"Reksio" nie pojawił się na pierwszym po urlopach treningu zielonych. - Pani prezes Izabella Łukomska-Pyżalska i Piotr mają rozmawiać po powrocie z wakacji. To wszystko co mogę powiedzieć na ten temat - uciął dyrektor sportowy poznaniaków, Arkadiusz Miklosik.
- Czy jesteśmy zainteresowani przedłużeniem kontraktu? Dużo zależy od samego zawodnika. Na razie udzielam odpowiedzi wymijającej. Wszystko wyjaśni się po naszej rozmowie - stwierdziła niedawno sterniczka zielonych.
Koledzy z zespołu też czekają na decyzję Reissa. - Wiosna pokazała, że na pewno by nam pomógł. Nie wiemy jednak, czy chęć kontynuowania kariery oznaczałaby, że występowałby akurat u nas. Słyszałem, że dostał ciekawą propozycję z ekstraklasy, a także oferty z innych ekip I-ligowych - powiedział kapitan Warty, Tomasz Magdziarz.
- Po ostatnim spotkaniu ubiegłego sezonu - z Wisłą Płock - nie żegnaliśmy "Reksia". To by było trochę głupie, gdyby miał zamiar dalej grać. Wstrzymaliśmy się z tym i czekamy na jego decyzję. Życzę mu, żeby biegał po zielonej murawie nawet przez kolejne trzy lata. Niedawno przekonaliśmy się, że oprócz wysokich umiejętności znajduje się też w dobrej formie fizycznej - dodał Magdziarz.
W przypadku odejścia Reissa środek pola drużyny ze stolicy Wielkopolski dozna dużego osłabienia. Wartę opuściłby najskuteczniejszy strzelec z ubiegłego sezonu, asystent przy kilku golach i motor napędowy akcji ofensywnych. - Fajnie by było, gdyby u nas został. Liczymy się jednak z tym, że 40-letni Piotr kiedyś powie "dość". Wtedy pojawi się luka. Jednak nie ma ludzi niezastąpionych, każdy prędzej czy później zakończy karierę - oznajmił kapitan.