Oficjalny koniec holenderskiej ery w Wiśle Kraków. Stan Valckx opuszcza Reymonta 22

To już oficjalny koniec holenderskiej ery w Wiśle Kraków W środę poinformowano, że wygasający z końcem czerwca kontrakt z dotychczasowym dyrektorem sportowym Stanem Valcxem nie zostanie przedłużony.

Odejście Valckxa i porzucenie holenderskiego pomysłu na budowę drużyny zdolnej walczyć o upragniony awans do Ligi Mistrzów było niemal przesądzone odkąd w marcu wiceprezesem Wisły ds. sportowych został Jacek Bednarz. Kompetencje obu panów praktycznie się dublowały, więc odejście Valckxa było kwestią czasu, ale elegancko poczekano z tym do wygaśnięcie kontraktu.

Valckx pracował w Wiśle od 23 sierpnia 2010 roku. To z jego rekomendacji trenerem Białej Gwiazdy został w tamtych dniach też jego rodak Robert Maaskant. Za jego kadencji krakowski klub przeprowadził w sumie 13 transferów. W pierwszym oknie transferowym Valckx ściągnął na Reymonta 22 Nourdina Boukhariego i Serge'a Branco, w kolejnym Sergeia Pareiko, Kew Jaliensa, Maora Meliksona, Michaiła Siwakowa i Cwetana Genkowa, a przed rozpoczęciem minionego sezonu Wisłę zasilili Junior Diaz, Marko Jovanović, Michael Lamey, Ivica Iliew, Gervasio Daniel Nunez i Dudu Biton.

Nie było w tym gronie ani jednego Polaka. Na zasadzie wolnego transferu przyszli Branco, Pareiko, Jaliens, Lamey i Iliev. Boukhari, Diaz, Siwakow, Nunez i Biton byli do Wisły wypożyczeni, a tylko za Genkowa, Jovanovicia i Meliksona Biała Gwiazda wykupiłą z innych klubów. W sumie na transfery definitywne i czasowe wydano niespełna 2 mln euro. Do tego doliczyć trzeba wykupienie z CD Platense Osmana Chaveza, który najpierw trafił do Wisły jeszcze przed przyjściem Holendra, ale następnie trzeba było podjąć decyzję o wykupieniu go z macierzystego klubu.

Oprócz kadry pierwszego zespołu Valckx odpowiadał w Wiśle też za dział skautingu i kształt pracy z młodzieżą. Z pierwszego zadania się wywiązał, a w realizacji drugiego przeszkodziły ograniczona wola właściciela klubu w tym zakresie.

Źródło artykułu: