Rafał Grodzicki: Przyjemnie było ubrać koszulkę Śląska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rafał Grodzicki ma już za sobą pierwszy - chociaż nieoficjalny - mecz w Śląsku Wrocław. Nie czuje się on jeszcze pewniakiem do miejsca w wyjściowym składzie WKS-u.

Rafał Grodzicki do Śląska Wrocław trafił latem z Ruchu Chorzów. Wszystko wskazuje na to, że od razu stanie się zawodnikiem podstawowego składu, bowiem w zespole mistrzów Polski nie ma nadmiaru stoperów. W piątek Grodzicki zadebiutował w nowym zespole, chociaż było to tylko spotkanie nieoficjalne. Chodzi o bowiem o sparing wrocławian z Karpatami Lwów. - Przyjemnie było ubrać koszulkę Śląska, ale tak naprawdę na pewno jesteśmy wkurzeni na wynik i na to, że nie mogliśmy lepiej się zaprezentować. Myślę, że te ostatnie dni, które spędziliśmy w Spale na pewno zaprocentują przede wszystkim w przyszłości - mówił po meczu były kapitan Niebieskich.

Podopieczni Oresta Lenczyka z piłkarzami z Lwowa przegrali 1:3. Na usprawiedliwienie zielono-biało-czerwonych może działać jednak to, że dopiero co zakończyli ciężkie zgrupowanie w Spale, gdzie "Oro Profesoro" dał im mocno w kość. - Było chyba widać, że mamy w nogach obóz w Spale, bo na pewno nie wyglądaliśmy tak, jak byśmy chcieli. Po to tak trenowaliśmy w Spale, żeby to się przełożyło na wynik w meczach o stawkę, a nie w sparingach - wyjaśniał Grodzicki.

Pierwszy gol dla Ukraińców padł po trafieniu samobójczym. Początkowo za gola obarczano właśnie Grodzickiego. Jak się jednak później okazało, piłkę do własnej bramki skierował Patrik Mraz. - To nie była moja bramka. Zawaliliśmy całym blokiem w defensywie, ale ciężko było się poruszać po boisku. To nie jest usprawiedliwienie, ale chyba wszyscy widzieli, że Karpaty Lwów były przede wszystkim świeższe, a poza tym oni są w innej fazie przygotowań - zaznaczył stoper.

Grodzicki na razie nie czuje się pewniakiem do miejsca w składzie, chociaż wszystko na to wskazuje, że to on będzie wychodził w podstawowej jedenastce. - Myślę, że pewniakiem w składzie może się czuć Sebastian Mila. Są rotacje w składzie. Ja na pewno będę chciał zrobić wszystko, żeby grać, a przede wszystkim dać jakość tej drużynie. Mam nadzieję, że tak będzie, ale czas pokaże - podsumował piłkarz.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Grek Zorba
30.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kibicom Śląska życzę, aby Grodzicki nigdy nie stał się pewniakiem w składzie. Bo jak do tego dojdzie, czyli Grodzicki poczuje się zbyt pewnie, zacznie rządzić i będzie mu się wydawało, że jest Czytaj całość