Krzysztof Bodziony trafił do Floty z Zagłębia Sosnowiec przed dwoma sezonami. Od tego czasu pomocnik stanowił o sile środka pola świnoujścian, zdobył dziesięć bramek, w tym decydujące o wygranych z Termaliką i Arką.
W lipcu Bodziony stał się wolnym zawodnikiem i wyjechał na testy do Widzewa. Mimo bramki oraz asysty w sparingu z Pelikanem Łowicz pomocnik nie przekonał do siebie trenera Radosława Mroczkowskiego. Ostatecznie zdecydował się wrócić do Świnoujścia i podpisał nowy, roczny kontrakt.
Piłkarz w poniedziałek stawi się na treningu Wyspiarzy, a następnie wraz zespołem wyjedzie na zgrupowanie do Kamienia koło Rybnika.