Zgodnie z oczekiwaniami, Marcin Komorowski rozpoczął pojedynek w roli stopera u boku Brazylijczyka Antonio Ferreiry, a Maciej Rybus znalazł się w wyjściowej "11" w roli lewoskrzydłowego. Trzeci z Polaków w Tereku Grozny, Piotr Polczak cały pojedynek obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.
Rywalizacja 13. z 12. drużyną poprzedniego sezonu Premier Ligi nie była porywającym widowiskiem. Rybus uaktywnił się po godzinie gry - był bardzo szybki i angażował się w liczne kontrataki ekipy z Czeczenii. Presja Kryljów rosła jednak z każdą minutą i przyniosła efekt, gdy arbiter podyktował rzut karny po zagraniu ręką pomocnika Adilsona.
Komorowski w 66. minucie obejrzał żółtą kartkę, a Rybus został zmieniony w 89. minucie. Za tydzień rywalem Polaków będzie FK Krasnodar, a prawdziwym testem formy będą mecze od 5. do 9. kolejki, gdy Terek zmierzy się kolejno z Dinamem, Spartakiem, Rubinem, Zenitem i Lokomotiwem.
Krylja Sowietow Samara - Terek Grozny 1:1 (0:0)
0:1 - Ivanov 56'
1:1 - Caballero 82' (k.)