W turnieju Polish Masters Śląsk Wrocław przegrał 2:4 z Benfica Lizbona, a potem 0:1 z Athletic Bilbao. W obu meczach mistrzowie Polski, jak na swoje możliwości, zaprezentowali się korzystnie. - Bardzo dobre drużyny przyjechały do Wrocławia - takie, które pokazały w jakim miejscu jest teraz polska piłka klubowa. Nie odstawaliśmy za bardzo, ale jeśli chodzi o operowanie piłką to chyba przepaść była ogromna. Musimy przede wszystkim z takich sparingów wyciągać wnioski, uczyć się. Wydaje mi się, że na pewno to zaprocentuje w przyszłości - komentował Rafał Grodzicki.
Turniej na Stadionie Miejskim we Wrocławiu zgromadził sporo kibiców. Grodzicki po raz pierwszy miał okazję grać na tym obiekcie jako piłkarz WKS-u. - Po to trenujemy, aby grać na takich stadionach. Bardzo przyjemnie się gra, kiedy trybuny są za każdą linią boiska, stadion jest zadaszony. Pomimo że na naszym meczu nie było zbyt dużej ilości kibiców, to od czasu do czasu śpiewano różne piosenki o Śląsku. To na pewno nam dodawało otuchy. Wydaje mi się, że będzie dobrze. W środę zagramy bardzo ważny mecz. Pomimo tego, że przywieźliśmy bardzo dobry wynik z Czarnogóry, to na pewno nie będzie to łatwe spotkanie. Ci kibice którzy się zjawią w środę na stadionie, na pewno nam pomogą - zaznaczył były kapitan Ruchu Chorzów.
- Zmierzenie się z takimi zespołami jak Benfica czy Athletic Bilbao może przynieść nam tylko i wyłącznie pozytywnie korzyści w przyszłości. Polskie kluby bardzo rzadko grają z takimi rywalami - dodał.
Grodzicki zagrał w niedzielnym meczu mistrzów Polski. Rywalem zielono-biało-czerwonych było Athletic Bilbao. W drużynie prowadzonej przez Oresta Lenczyk przeciwko Baskom wystąpiło kilku młodych zawodników. - Przede wszystkim mogę pochwalić naszego prawego obrońcę, który zagrał poprawne spotkania i zaprezentował się nieźle. Na pewno świeżość w ostatnich minutach wprowadzili młodzi piłkarze i sprawili, że zespół z Bilbao zaczął kopać piłkę w aut. Pozytyw wpuszczenia tych chłopaków jest - podkreślił Grodzicki.
Teraz przed wrocławianami mecz w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu mistrzowie Polski wygrali w Podgoricy z miejscową Buducnostią 2:0. - Nie ważne z jakim przeciwnikiem się gra, nie ważne jaki wynik się osiągnęło w tym pierwszym meczu. Trzeba być w stu procentach skoncentrowanym. Myślę, że będziemy wychodzić na boisko z myślą taką, że jest wynik 0:0 i nie możemy stracić bramki, a przede wszystkim powinniśmy coś strzelić. Myślę, że w naszych głowach nic złego się nie wkradnie i będzie dobrze - podsumował nowy stoper Śląska.