Liderem po 2. kolejce został beniaminek z Grenoble, który powrócił do Ligue 1 po 45 latach przerwy. W niedzielę pokonał on na własnym stadionie faworyzowane Rennes 1:0. Jedynego gola dla gospodarzy zdobył w 21. minucie Nassim Akrour, ale rozmiary zwycięstwa mogłyby być wyższe, gdyby rzut karny wykorzystał Sofiane Feghouli. Goście także stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, ale doświadczony bramkarz Grenoble, 37-letni Grégory Wimbee, był tego dnia nie do pokonania. Porażka Rennes była jedną z największych niespodzianek tej kolejki, zespół Guy'a Lacombe powinien w tym sezonie liczyć się w walce o czołowe lokaty, tymczasem po dwóch spotkaniach ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt.
Na trzecie miejsce w tabeli spadła broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna Olympique Lyon. Piłkarze Les Gones zaledwie zremisowali na wyjeździe z FC Lorient. Gospodarze od początku zaskoczyli faworyzowanego rywala przejmując inicjatywę i narzucając swój styl gry. Nie udało im się jednak pokonać Hugo Llorisa i choć remis mogą uznać za korzystny rezultat, pozostaje niedosyt, ponieważ Lyon był w niedzielę do ogrania. Z bezbramkowego remisu nie mogą być zadowoleni goście, którzy zapowiadali przed tym meczem, że zamierzają wywieźć z Lorient trzy punkty.
Po remisie 4:4 z Rennes po raz kolejny skutecznością zaimponowali piłkarze Olympique Marsylia. Tym razem zagrali jednak lepiej w defensywie i pokonali AJ Auxerre aż 4:0. OM po pierwszej części spotkania prowadził 1:0 po bramce Mamadou Nianga, a po przerwie dobił rywala i ostatecznie odniósł wysokie zwycięstwo. Na listę strzelców wpisali się m.in. rezerwowi Elliot Grandin i Boudewijn Zenden, który popisał się pięknym strzałem z rzutu wolnego. W barwach AJA od pierwszej minuty na boisku przebywali Dariusz Dudka oraz Ireneusz Jeleń. Dudka rozegrał cały mecz, natomiast Jeleń, który w pierwszej części spotkania nie wykorzystał dobrej okazji do pokonania Steve'a Mandandy i nie wyróżnił się w tym spotkaniu niczym szczególnym, został w 63. minucie zmieniony przez Dennisa Oliecha.
Sobotni mecz z Valenciennes był wyjątkowy dla Steve'a Savidana, 27-letni napastnik właśnie z tego klubu przeniósł się w trakcie letniego okienka transferowego do SM Caen. W sobotę przyczynił się on do zwycięstwa swojej drużyny zdobywając jedną z bramek. Na Stade Michel d’Ornano kibice oglądali pojedynek zdominowany przez gospodarzy, Caen już po 28. minutach prowadziło 3:0. I choć w 42. minucie kontaktowego gola zdobył dla Valenciennes Filip Sebo, podopieczni Antoine Kombouare nie byli w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji z SM Caen i ostatecznie przegrali 1:3.
Po nieudanej inauguracji rozgrywek i porażce z FC Lorient, w 2. kolejce dobrze zaprezentowali się piłkarze Le Mans, którzy ograli na wyjeździe Lille OSC. Gol pozyskanego przed rozpoczęciem rozgrywek Thorsteina Helstada i dwa trafienia 20-letniego Modibo Maigi zapewniły tej drużynie trzy punkty i awans na 7. lokatę w tabeli Ligue 1. Gospodarze odpowiedzieli jedynie golem Michela Bastosa. Lille obecnie zajmuje dopiero 19. pozycję i o pierwsze zwycięstwo w tym sezonie powalczy w meczu 3. kolejki z Rennes.
Powodów do radości nie mogą mieć po 2. kolejce fani AS Nancy, zespół ten ponownie zagrał poniżej oczekiwań i przegrał z OGC Nice. Podopiecznym Pablo Correi zabrakło szczęścia i w trakcie nerwowej końcówki spotkania nie udało im się utrzymać remisu, gola na wagę trzech punktów zdobył dla OGC Nice w 90. minucie Mahamane Traore. 20-letni piłkarz pojawił się na boisku dopiero w 83. minucie i była to jego pierwsza bramka w rozgrywkach Ligue 1. Gospodarze prezentowali się solidnie w defensywie i umiejętnie rozbijali ataki zawodników Nancy. Zabezpieczenie dostępu do własnej bramki i skuteczność w akcjach ofensywnych były w tym pojedynku kluczem do zwycięstwa.
Guillaume Hoarau zdobył swojego pierwszego, wyjątkowo cennego gola w barwach Paris Saint Germain. Trafienie 24-letniego napastnika zapewniło stołecznej drużynie zwycięstwo w prestiżowej konfrontacji z Girondins Bordeaux. Na Parc des Princes fani oglądali ciekawy, zacięty mecz, ale to goście byli stroną przeważającą. Podopieczni Laurenta Blanca dłużej utrzymywali się przy piłce i oddali więcej strzałów, ale nie byli w stanie pokonać dobrze dysponowanego bramkarza PSG Mickaela Landreau. W drugiej części spotkania szkoleniowiec Bordeaux dokonał trzech zmian i wzmocnił siłę ofensywną swojego zespołu, ale gospodarze do końca dzielnie bronili się i utrzymali korzystny rezultat. Odnieśli oni ważne zwycięstwo i zrehabilitowali się przed własną publicznością za porażkę z AS Monaco w meczu 1. kolejki.
W pozostałych spotkaniach St Etienne pokonało FC Sochaux, beniaminek z Le Havre przegrał z Tuluzą, a mecz FC Nantes - AS Monaco zakończył się podziałem punktów.
Wyniki 2. kolejki Ligue 1:
SM Caen - Valenciennes 3:1 (3:1)
Lille OSC - Le Mans 1:3 (0:2)
FC Nantes - AS Monaco 1:1 (0:1)
OGC Nice - AS Nancy 2:1 (1:1)
St Etienne - FC Sochaux 2:1 (2:0)
Toulouse FC - Le Havre AC 2:1 (0:1)
Paris SG - Girondins Bordeaux 1:0 (0:0)
Grenoble Foot 38 - Stade Rennes 1:0 (1:0)
FC Lorient - Olympique Lyon 0:0
Olympique Marsylia - AJ Auxerre 4:0 (1:0)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)