Mariusz Rumak: Kontrola meczu w większym wymiarze niż w Azerbejdżanie

Lech Poznań pokonał Chazara Lenkoran 1:0 i awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Trener Mariusz Rumak był zadowolony z postawy swoich zawodników.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Podsumowanie meczu Mariusz Rumak rozpoczął od dedykacji wygranej dla Macieja Opali, który zmarł na początku tygodnia, a wcześniej był fotoreporterem Lecha Poznań. - Mam nadzieję, że tym wynikiem jesteśmy wstanie uszanować tą tragedię, która się wydarzyła. To dla niego był ten mecz - mówi trener Kolejorza.

Dzięki bramce Aleksandara Toneva poznaniacy awansowali do kolejnej rundy. Trener Chazara, Yunis Huseynov stwierdził, że jego podopieczni byli lepsi od Lecha. Zupełnie inne zdanie miał Mariusz Rumak. - Jeżeli byli lepsi, to niech grają dalej, ale w swojej lidze - ripostuje szkoleniowiec Kolejorza. - Jestem zadowolony z gry mojego zespołu. Ten mecz mieliśmy pod kontrolą w większym wymiarze niż w Azerbejdżanie. Pozwoliliśmy przeciwnikowi tylko na strzały z dystansu, co było naszym zamierzonym działaniem, bo wiedzieliśmy, że za bardzo im to nie idzie.

Lechici pewni awansu nie mogli być do ostatniej minuty, bo bramka wyrównująca doprowadziłaby do dogrywki. Wcześniej mogli podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystali kilku okazji do zdobycia gola. - Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji i szkoda, że zdobyliśmy tylko jedną bramkę. Jestem jednak zadowolony i mam nadzieję, że będzie nam dane grać w kolejnych rundach - dodaje Rumak.

Trener Lecha był również pod wrażeniem stanu murawy na stadionie przy ul. Bułgarskiej. W ostatnich latach było z nią sporo problemu, ale teraz jest wręcz idealna. - Chciałem podziękować wszystkim ludziom, którzy opiekują się murawą, bo była fantastyczna i mam nadzieję, że długo taka będzie, bo to sprawi, że będziemy lepiej grali w piłkę - zakończył Mariusz Rumak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×