Żółto-niebiescy i zieloni mają zbliżone budżety - oscylujące w granicach 5 milionów złotych. Za taką kwotę oba kluby muszą także utrzymać drużyny rezerwowe oraz zespoły juniorów. Gospodarze już od roku grają na nowoczesnym 15-tysięcznym Stadionie Miejskim, ale i Warta wkrótce będzie miała przebudowany stadion na Drodze Dębińskiej i nie będzie zmuszona wynajmować stadionu w Poznaniu.
Obie drużyny w wakacyjnej przerwie przeszły znaczne odmłodzenie składów. Arka ze względu na zadłużenie i oszczędności, a Warta zgodnie z wolą swojej prezes Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej. W porównaniu z poprzednim sezonem z Arki odeszło aż 20 piłkarzy. W ich miejsce pozyskano tylko sześciu - w tym w większości "złotych" juniorów lub młodzieżowców. Z gdyńskiego pokładu zeszli kluczowi zawodnicy w osobach: kapitana Jarosława Mazurkiewicza, Piotra Kuklisa - najlepszy snajper w ubiegłym sezonie, Jakuba Kowalskiego, Bartosza Flisa, Omara Jaruna czy Petra Benata.
Zieloni z Wielkopolski stracili z kolei takich kluczowych graczy jak: bramkarza Jakuba Słowika, Tomasza Foszmańczyka, Marcina Klatta, a karierę zakończył doświadczony Piotr Reiss, który był najskuteczniejszym strzelcem zespołu z Dolnej Wildy. Między klubami doszło także do wymiany stoperów. Nad morze z Poznania przeniósł się Krzysztof Sobieraj, a w przeciwnym kierunku podążył Michał Płotka. W Warcie nie ma już także tak doświadczonych piłkarzy jak: Michała Golińskiego, Macieja Scherfchena, czy Mariusza Ujka. Ich miejsce zajęła zdolna młodzież.
W wyniku transformacji, obaj szkoleniowcy Petr Nemec i Czesław Owczarek dysponują w swoich kadrach aż 9 młodzieżowcami. W Trójmieście wszyscy bardzo liczą na utalentowanego playmakera Mateusza Szwocha oraz Pawła Brzuzego i zaledwie 17-letniego Dariusz Formellę. Natomiast w Warcie szczególne nadzieję wiążą z Michałem Jakóbowskim i Bartłomiejem Pawłowskim. Warto dodać, że w przypadku obu klubów, na nowych piłkarzy nie wydano nawet grosza.
Młodzi prezesi obu drużyn nie stawiają sobie wygórowanych celów i skupiają się na ambitnej walce w każdym spotkaniu, z zadaniem uplasowania się w górnej połowie tabeli. W przypadku nadarzającej się okazji - próbie włączenia się do walki o ekstraklasę. - Nowa Arka ma być mieszanką doświadczonych zawodników i ambitnej młodzieży, niemniej dopiero na boisku przekonamy się, czy będzie to mieszanka wybuchowa. Jestem przekonany, że nasza drużyna w każdym meczu zostawi na boisku serce i dostarczy kibicom dużo radości. Nie wyznaczyliśmy zawodnikom zadania wywalczenia konkretnej pozycji, uważam jednak, że drużyna bez większych problemów powinna zająć miejsca w przedziale od piątego do dziesiątego. Każdą wyższą lokatę przyjmiemy z zadowoleniem. Mądrzejsi będziemy jednak dopiero po rundzie jesiennej, kiedy poznamy potencjał i aspiracje naszych rywali - stwierdza nowy prezes Arki Wojciech Pertkiewicz.
Natomiast bardzo medialna prezes Warty zapewnia: - Jestem nastawiona optymistycznie, choć nauczona doświadczeniem nie spodziewam się cudów. Wszyscy chyba zauważyli, że nie mówię głośno o celach. Warta ma bardzo młody i perspektywiczny zespół. Myślę, że jeśli nie teraz, to w niedalekiej przyszłości da to pozytywne efekty. Liczę na tych młodych chłopaków, że pokażą lwi pazur i dadzą z siebie wszystko. Nie oczekuję oczywiście kompletu zwycięstw, ale chcę, by Warta demonstrowała ciekawy i widowiskowy futbol.
Tym co różni oba kluby, jest inny sposób przygotowań do sezonu. Arka ze względu na finanse - cały okres spędziła na własnych obiektach. Tymczasem warciarze za pieniądze potężnego dewelopera pojechali nawet na obóz do Anglii, gdzie rozegrali dwa sparingi z niżej notowanymi drużynami. Drugą różnicą jest wynik premierowych spotkań I rundy PP. Gdynianie po bardzo słabym meczu skompromitowali się we wtorek na własnym boisku z II-ligową Olimpią Elbląg - odpadając z pucharu po porażce 0:1. Z kolei zieloni dzień później rozgromili 4:0 w Kołobrzegu tamtejszą Kotwicę.
Ciekawostką jest też fakt, że również rok temu w pierwszej kolejce I-ligi, Arka podejmowała Wartę. Wówczas spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Także w sezonie 2007/08 doszło do starcia tych zespołów na inaugurację w Gdyni i wtedy Arka rozgromiła zielonych aż 4:0.
- Wynik remisowy przyjęłabym z umiarkowanym zadowoleniem, ale będziemy walczyć o zwycięstwo. Nie może być zresztą inaczej. Zdaję sobie sprawę, że w przekroju całych rozgrywek zdarzą się porażki, bo to jest nieuniknione. Pytanie tylko komu uda się nas pokonać. Nie chcielibyśmy przegrywać z ekipami z dołu tabeli - wyraża nadzieję sterniczka Warty. Wynik sobotniej potyczki pozostaje więc całkowicie otwarty i każdy rezultat na boisku w Gdyni jest możliwy - zwłaszcza że jest to inauguracja sezonu i niewiele jeszcze wiadomo o sile poszczególnych zespołów.
Arka Gdynia - Warta Poznań / sob
. 04.08.2012 godz. 17:45
Przewidywane składy:
Arka: Szlaga - Radzewicz, Sobieraj, Brodziński, Tadrowski - Jarzębowski, Pruchnik - Krajanowski, Szwoch, Tomasik - Da Silva.
Warta: Radliński - G. Bartczak, Mysiak, Ciach, Mójta - Ngamayama - Magdziarz, Trochim, Grzeszczyk, B. Pawłowski - Giel.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Zamów relację z meczu Arka Gdynia - Warta Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.WARTA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik z meczu Arka Gdynia - Warta Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.WARTA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT