PP: Nafciarze celują w niespodziankę - zapowiedź meczu Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin

Wisła Płock w sobotę podejmie w meczu 1/16 Pucharu Polski KGHM Zagłębie Lubin. Miedziowi nie chcą, aby powtórzyły się poprzednie lata, kiedy szybko odpadali z rywalizacji.

Zagłębie innego wyniku niż zwycięstwo nie bierze pod uwagę. - Do Płocka jedziemy po awans i tylko takie rozstrzygnięcie meczu nas interesuje. Dodatkowo bardzo nam zależy żeby nasza drużyna zaprezentowała się z jak najlepszej strony, bo to pierwszy oficjalny mecz Zagłębia w nowym sezonie. Jesteśmy głodni piłki, jutro pokażemy nowe oblicze drużyny i zdecydowanie wygramy to spotkanie - zapowiada Arkadiusz Woźniak, snajper Miedziowych.

Kibice Zagłębia nie chcą, żeby powtórzył się rok 2009 roku, kiedy w fatalnym stylu ich ulubieńcy przegrali z czwartoligowym zespołem Piast Kobylin. Kolejne lata także nie były udane dla nich. Rok później - także w 1/16 - ulegli Widzewowi Łódź, a w poprzednim sezonie I ligowym MKS Kluczbork okazał się lepszy od Zagłębia.

Teraz ma być zupełnie inaczej. Miedziowi chcą wejść dobrze w sezon. Już za tydzień rozpocznie się 1. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. - Wiemy, że w ostatnich latach Zagłębie zawodziło w pucharach, do Płocka jedziemy po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Czy istnieją obawy, że historia może się powtórzyć? Na Słowacji mamy takie przysłowie: "Kto się boi, nie idzie do lasu". Jedziemy pewni swoich umiejętności, dobrze przygotowani, wiemy jak mamy grać, rywalom należy się szacunek, ale to Zagłębie ma wygrać - zapowiedział Csaba Horvath, stoper lubinian.

Wisła Płock kilka lat temu była bardzo groźna. Wówczas miała w swoich szeregach Ireneusza Jelenia. Teraz występuje zaledwie w II lidze i w pierwszym meczu sezonu przegrała. Uległa Unii Tarnów 1:2. W swoim składzie ma zawodników, którzy rozegrali po kilkadziesiąt meczów w ekstraklasie. To choćby Paweł Magdoń, Janusz Dziedzic czy Arkadiusz Mysona.

Faworytem jest jednak Zagłębie, które poważnie myśli o rozgrywkach Pucharu Polski. Pavel Hapal doskonale wie, że to najkrótsza droga do europejskich pucharów, ale z drugiej strony Nafciarze mają lepszy bilans bezpośrednich meczów w PP. Z pięciu wygrali trzy.

Jestem gotowy do gry, po meczu w Płocku nie będzie wytłumaczeń, bo to pierwszy mecz o stawkę. Z meczu na mecz coraz lepiej dogaduję się z kolegami, może w sparingach nie było perfekcyjnie, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku - podsumował Michał Gliwa, który w sobotę zadebiutuje w barwach Zagłębia.

Początek meczu zaplanowano na godzinę 14:30.

PP: Wisła Płock - KGHM Zagłębie Lubin / sob. 11.08.2012 r. godz. 14:30

Źródło artykułu: