Bośniacki obrońca wyjechał do ojczyzny w związku z tragiczną śmiercią mamy i zostanie na Bałkanach jeszcze przez kilka dni.
- Gordan wróci do nas w przyszłym tygodniu. Na razie dostał od trenera i klubu czas na pozbieranie się - poinformował rzecznik prasowy Białej Gwiazdy Adrian Ochalik.
Absencja 23-letniego obrońcy komplikuje trenerowi Probierzowi sytuację w obronie. Bośniak w dwóch pierwszych oficjalnych meczach w tym sezonie znajdował się w wyjściowym składzie: w Pucharze Polski z Lubońskim KS-em zagrał na lewej obronie, a na inaugurację T-Mobile Ekstraklasy z GKS-em Bełchatów na środku obrony. Wciąż do gry nie nadaje się kontuzjowany Osman Chavez, a Marko Jovanović dopiero parę dni temu wrócił do treningów z pełnym obciążeniem po pięciomiesięcznej pauzie.