Borussia nie rozpacza po losowaniu LM. "W takiej grupie rodzą się bohaterowie"

Los nie okazał się łaskawy dla najbardziej polskiego zespołu w Champions League - [tag=686]Borussia Dortmund[/tag] w grupie D będzie rywalizować z mistrzami Hiszpanii, Anglii i Holandii.

W Dortmundzie wszyscy zdawali sobie sprawę, że uniknięcie grupy śmierci nie będzie łatwe, bowiem Borussia znalazła się w ostatnim koszyku. Istniała jednak możliwość, że zespół Juergena Kloppa trafi np. na FC Porto, Dynamo Kijów oraz Olympiakos Pireus. Ostatecznie los przydzielił najlepszej drużynie Bundesligi Real Madryt, Manchester City i Ajax Amsterdam. Jak na rozstrzygnięcia zapadłe w Monako zareagowali włodarze BVB?

- Będzie niesamowicie ciężko, ale z drugiej strony znaleźliśmy się w bardzo atrakcyjnej grupie. Zagrają w niej trzej triumfatorzy Champions League oraz mistrzowie Anglii. Zresztą wszystkie zespoły są aktualnymi mistrzami swoich krajów. W takiej grupie rodzą się bohaterowie. My chcemy przejść dalej! - nie składa broni Hans-Joachim Watzke.

- Ta grupa wywołuje w nas radość oczekiwania, dreszcze, ekscytację i emocje. Manchester i Real operują zupełnie innymi kwotami niż my, ale nie zamierzamy się poddawać. Nie chcemy konkurować z nimi w kategoriach, kto jest lepszy albo większy, ale zamierzamy w każdym meczu być nieprzyjemnym przeciwnikiem - zapowiada trener dortmundczyków.

Podopiecznych Kloppa czeka arcytrudne zadanie, ale wizyty na Santiago Bernabeu czy Etihad Stadium z pewnością będą dla nich jednym z najważniejszych wydarzeń w karierze. - To będzie wspaniałe przeżycie, móc wystąpić w Madrycie oraz na angielskiej ziemi, ale szczerze mówiąc miałem nadzieję na znacznie łatwiejszych rywali. Ta grupa to szaleństwo! - ocenia kapitan Sebastian Kehl.

Polscy kibice mogą mieć nadzieję, że wspomnianymi przez prezesa Borussii bohaterami zostaną Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Cała trójka w ostatnich miesiącach była łączona z największymi klubami Europy, w tym z Realem. Teraz kadrowicze Waldemara Fornalika będą mieli okazję udowodnić, że zasługują na transfer do Premier League bądź Primera Division.

Źródło artykułu: