Pierwszym z nich jest Artis Lazdins, łotewski pomocnik, a drugim Kamil Poźniak, były gracz Lechii Gdańsk. - Po to było też między innymi spotkanie z Borussią, aby zobaczyć tych zawodników nie tylko na treningu, ale również podczas meczu. Łotysza widzieliśmy ostatnio przez kilka minut, gdy grała nasza reprezentacja. Z kolei Kamil po odejściu z GKS-u Bełchatów do Lechii Gdańsk gdzieś zaginął, więc dawno nie mieliśmy okazji go zobaczyć - powiedział o testowanych zawodnikach Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice. - Poczekajmy z oceną. Lazdins zagrał ponad czterdzieści pięć minut, a Poźniak nieco krócej. Myślę, że mamy jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji. Są to wolni zawodnicy, dlatego nie musimy podejmować decyzji nagłych i pochopnych - dodał.
Lazdnis pochodzi z Łotwy i jest środkowym pomocnikiem. 26-letni zawodnik grał ostatnio dla FK Jelgavy. Reprezentował w przeszłości również barwy FK Ventspils.
Z kolei Poźniak ostatni sezon spędził w Lechii Gdańsk, a wcześniej występował w PGE GKS-ie Bełchatów. Jednak poprzednie rozgrywki dla tego rozgrywającego nie były udane. Zagrał zaledwie w czterech spotkaniach i nad morzem z niego zrezygnowano. 22-latek w polskiej ekstraklasie łącznie rozegrał czterdzieści jeden meczów i ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
na Instagramie 
na Facebooku 
