Muszą wreszcie wygrać - zapowiedź meczu Korona Kielce - GKS Jastrzębie

W trzecim swoim meczu w rozgrywkach I ligi zdegradowana z ekstraklasy Korona Kielce podejmie na własnym stadionie dziewiąty zespół pierwszoligowej tabeli, GKS Jastrzębie. Dla kielczan to najlepsza jak dotąd okazja to zainkasowania pierwszych punktów w nowym sezonie.

Zero punktów, pięć straconych bramek i ostatnie miejsce w tabeli - nikt w Kielcach nie wyobrażał sobie takiej sytuacji po dwóch ligowych kolejkach. Mimo degradacji, zawirowań wokół klubu i odejścia wielu zawodników, Korona i tak jest jednym z głównych faworytów do awansu do ekstraklasy. Jest czy może była? Falstart "złocisto-krwistych" spowodował, że rywale już im nieco "odjechali". W pierwszej ligowej konfrontacji znacznie odmieniona ekipa z Kielc sensacyjnie przegrała ze Stalą Stalowa Wola, natomiast przed tygodniem uległa liderowi z Bielska Białej.

Porażki te nie są jednak adekwatne do gry, jaką zaprezentowała drużyna Włodzimierza Gąsiora w obu pojedynkach. Korona spisywała się dobrze, stwarzała sobie okazje bramkowe, ale nie potrafiła ich wykorzystywać, a dodatkowo popełniała fatalne błędy w defensywie. Samym zawodnikom ciężko jest wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje. - Nie wiem, dlaczego nam tak słabo idzie. Mamy przewagę, a i tak jednak przegrywamy. Mam nadzieję, że tym razem wreszcie się przełamiemy - mówi w rozmowie z nami pomocnik kielczan, Mariusz Zganiacz.

W o wiele lepszych nastrojach do sobotniego meczu przystąpi zespół z Jastrzębia. GKS przed tygodniem pokonał 1:0 Motor Lublin po bramce , byłego zawodnika… Korony. Syn trenera Ryszarda Wieczorka w Kielcach nie miał jednak wielu okazji do gry w pierwszym zespole. Zwykle występował jedynie w rezerwach świętokrzyskiego klubu. Oprócz niego kibice śląskiej ekipy liczą na dobrą postawę Kamila Wilczka, który ostatnio strzelił bramkę Irlandii w swoim debiucie w reprezentacji Polski U-21.

Wskutek problemów z kręgosłupem pod znakiem zapytania stał występ w meczu z Koroną bramkarza GKS, Jakuba Kafki. Jednak gracz zespołu z Jastrzębia czuje się już w pełni dobrze i stanie w sobotę między słupkami. Tym samym skład śląskiej "jedenastki" nie powinien ulec zmianie w porównaniu z tym ze spotkania z Motorem. Podobnie sprawa ma się w przypadku Korony. Możliwe jednak, że dla kilku piłkarzy będzie to ostatni mecz w żółto-czrwonych barwach. Blisko opuszczenia klubu są bowiem Hernani i Robert Bednarek, chęć odejścia zadeklarowali także Paweł Sasin oraz Cezary Wilk.

Korona Kielce - GKS Jastrzębie / sob 23.08.2008 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Cierzniak - Szyndrowski, Szajna, Hernani, Bednarek - Kiełb, Zganiacz, Nowak, Sobolewski - Edi, Michałek.

GKS Jastrzebie: Kafka - Wrześniak, Staniek, Wrzask, Bednarek - Grabczyński, Woźniak, Wilczek, Wieczorek - Narwojsz, Żbikowski.

Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).

Komentarze (0)