Milan nie zwolni Allegriego?
Adriano Galliani zaprzeczył, jakoby nadchodzący mecz AC Milan z Udinese Calcio był ostatnią szansą na zachowanie posady dla Massimiliano Allegriego. - Żaden szkoleniowiec nie może czuć się bezpieczny w przypadku przegrania 10 meczów z rzędu. My oczywiście nie chcemy, by doszło u nas do tak dramatycznej sytuacji. W każdym razie wiara klubu w Allegriego nie wygaśnie po meczu w Udine - zapewnił wiceprezydent.
Według mediów na zmianę na stanowisku trenera naciska Silvio Berlusconi, jednak i tego nie potwierdził Galliani. - Znamy się z Berlusconim od 33 lat i nie ma takiej możliwości, by doszło między nami do nieporozumień - wyjaśnił.
W dotychczasowego szkoleniowca mocno wierzy Riccardo Montolivo, który wraca do gry po kontuzji. - Jesteśmy z Allegrim, a on będzie tym, który wyprowadzi nas z kryzysu. Wiadomo, że sytuacja jest trudna i że klub opuściło wielu czołowych piłkarzy, ale poradzimy sobie - zapowiedział pomocnik.
Przeciwny zwolnieniu Allegriego jest legendarny włoski trener Arrigo Sacchi. - Żaden szkoleniowiec nie jest magikiem ani czarodziejem. Musi najpierw przygotować zawodników do realizacji jego projektu. W dzisiejszych czasach trenerzy często otrzymują od działaczy graczy, którzy są niepotrzebni do ich założeń - skrytykował politykę transferową Rossonerich 66-latek.
Według gazety Il Secolo XIX w przypadku rozstania się z Allegrim jego miejsce może zająć Rafael Benitez, który w 2010 roku zaliczył zupełnie nieudaną przygodę z Interem Mediolan.
Kolejna gwiazda opuści Milan?
Robinho już od dłuższego czasu nie spełnia oczekiwań działaczy i kibiców Milanu, ale wiadomo, że może w każdej chwili "odpalić". Gdy jednak wszyscy na San Siro czekają na powrót Brazylijczyka do zdrowia, on rozgląda się za nowym klubem!
- To prawda, jesteśmy zainteresowani Robinho i już rozmawialiśmy z nim o transferze. Chcielibyśmy pozyskać tego zawodnika w najbliższym oknie transferowym, ale nie wiemy, jakiej kwoty zażąda Milan. Robinho często do nas dzwoni, jesteśmy w stałym kontakcie - zdradził wiceprezydent FC Santos.
28-letni Robinho ma ważną umowę z Milanem do połowy 2014 roku. Jest wyceniany na 18,5 mln euro.
Conte obejrzy mecz Juventusu w telewizji?
Antonio Conte odbywa karę 10-miesięcznego zawieszenia i nie może prowadzić swojego zespołu podczas meczów przy linii bocznej. Dotychczas trener obserwował pojedynki z odosobnionej loży umiejscowionej pod dachem stadionu. W weekend Juventus Turyn zagra na Stadio Artemio Franchi we Florencji, a obiekt ten nie posiada oddzielnego pomieszczenia.
Ponieważ stosunki między kibicami Juventusu i ACF Fiorentina są napięte, Conte nie zasiądzie również wśród fanów na trybunach. Włoskie media przewidują, że szkoleniowiec będzie musiał obserwować spotkanie na ekranie hotelowego telewizora.
Krewki trener wróci do pracy?
Fatalny początek sezonu w wykonaniu Cagliari Calcio sprawił, że notowania Massimo Ficcadentiego u władz klubu są fatalne. Trener trafił na Sycylię w sierpniu 2011 roku, by w listopadzie zostać zwolnionym. W marcu bieżącego roku Ficcadenti ponownie zaczął trenować Rossoblu.
Kandydatem numer 1 na nowego trenera Cagliari jest Delio Rossi, który w poprzednich rozgrywkach uderzył swojego podopiecznego, Adema Ljajicia, na skutek czego został zwolniony z Fiorentiny. - Czy Cagliari będzie moim nowym klubem? Cóż, pracowałem już na kontynencie i na Sycylii, więc do kolekcji brakuje mi tylko Sardynii - stwierdził Rossi.
Napoli lekceważy Ligę Europejską?
Bez Edinsona Cavaniego, Gokhana Inlera i Christiana Maggio przystąpi do pojedynku z AIK Sztokholm SSC Napoli. - Mamy silny skład, więc mogę pozwolić sobie na rotację. Musiałem tak uczynić, ponieważ w weekend gramy mecz z Catanią, która nigdy nam nie leżała, a kilka dni później czekają nas spotkania z Lazio i Sampdorią, czyli drużynami, które jeszcze nie straciły punktu - tłumaczy Walter Mazzarri.
Z roszad powinni skorzystać Omar El Kaddouri i Bruno Uvini, którzy wciąż czekają na debiut w pierwszym zespole.
Vargas zrobił wszystko, by zostać w Neapolu
Transferowy niewypał Napoli, Eduardo Vargas latem mógł zmienić barwy klubowe, ale stanowczo odmówił. - Wiele zespołów się nim interesowało, ale on podjął decyzję, by zostać i walczyć. Eduardo zdaje sobie sprawę, że za konkurenta ma takiego mistrza jak Edinson Cavani, ale nie zamierza się poddawać - wyjaśnił agent Chilijczyka.
Sytuacja pozyskanego za 11,4 mln euro 22-latka nie jest łatwa, ponieważ wyższe notowania u trenera mają obok Cavaniego Goran Pandev i Lorenzo Insigne.
Man City sięgnie po talent z Sampdorii?
Jednym z objawień rozpoczętego w sierpniu sezonu jest Pedro Obiang - pochodzący z Gwinei Równikowej środkowy pomocnik występujący w Sampdorii Genua.
Według włoskich mediów 20-latek, który ma pewno miejsce w składzie drużyny Ciro Ferrary znajduje się na celowniku Roberto Manciniego, który rozważa złożenie oferty za Obianga w styczniu przyszłego roku.