Paweł Olkowski: Wiedzieliśmy, że Śląsk w końcu padnie

Piłkarze Górnika Zabrze dali lekcję Śląskowi Wrocław. Drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę mistrza Polski ograła aż 4:1. Jednym z wyróżniających się piłkarzy był Paweł Olkowski.

Artur Długosz
Artur Długosz

Piłkarze Śląska Wrocław jako pierwsi strzelili bramkę w spotkaniu w Zabrzu. Górnicy tym faktem w ogóle się nie podłamali i śmiało atakowali. Już w pierwszej połowie zespół prowadzony przez Adama Nawałkę doprowadził do remisu, a w drugiej odsłonie potyczki dał już prawdziwy koncert gry. - Wszyscy starali się atakować. Wyglądaliśmy bardzo dobrze fizycznie. Myślę też, że byliśmy lepsi od Śląska. Stwarzaliśmy mnóstwo sytuacji i do tej pory nie udawało się ich wykorzystać. Tym razem wykorzystaliśmy większość okazji, udało nam się zdobyć sporo goli. Cieszymy się ze zwycięstwa - skomentował Paweł Olkowski, który w niedzielnym spotkaniu popisał się asystą.

Na trybunach obecny był Marek Wleciałowski, drugie selekcjoner kadry narodowej. Sam Olkowski przyznaje jednak, że w ogóle nie myśli o tym, że mógłby otrzymać powołanie. - W ogóle nie myślałem o powołaniu do kadry narodowej. Chcieliśmy wygrać ten mecz ponieważ za dużo razy już remisowaliśmy. Udało się w końcu zwyciężyć. Zobaczymy co będzie dalej - wyjaśnił.
Paweł Olkowski w akcji Paweł Olkowski w akcji
Druga połowa niedzielnego spotkania zdecydowanie należała do zabrzan, który Śląskowi po przerwie strzelili aż trzy gole. - W tej rundzie często dostajemy pierwsi bramkę. Tym razem zaprezentowaliśmy się jednak bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że Śląsk w końcu padnie, bo ciągle napieraliśmy na nich. Udało się w końcówce w końcu doprowadzić do zwycięstwa i strzelić te bramki. Koncentrujemy się na następnym meczu - wyjaśnił piłkarz.

Sami piłkarze Górnika cieszą się, że mecz mogą rozgrywać na własnym stadionie, który jest remontowany. - Jesteśmy zadowoleni, że gramy u siebie, a nie w Sosnowcu, bo tam byłoby dużo trudniej. Tak występujemy na własnym boisku, przy własnych kibicach. Dawno tu nie nie przegraliśmy i będziemy chcieli to jak najdłużej podtrzymać - skomentował Olkowski.

Olkowski wymieniany jest jako z zawodników, którzy niebawem mogą opuścić Górnika. Już teraz interesuje się nim kilka innych drużyn. - Nie od dziś są problemy w Zabrzu. Były one już parę lat wcześniej. Często są jakieś transfery, mówi się, że ktoś będzie odchodził. Ja czuję się w Zabrzu dobrze. Jak odejdę, to będę kibicował dalej Górnikowi, a jak zostanę, to będę się cieszył, że mogę tutaj zostać i grać dalej dla tego klubu - podsumował zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×