- W tym spotkaniu zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza z nich była słaba w naszym wykonaniu, lecz druga odsłona gry była zdecydowanie lepsza. Dobra postawa przyniosła efekt w postaci zdobytych bramek i wygranego spotkania. Bardzo się z tego cieszymy- mówił po meczu w Łodzi Adam Frączczak, gracz Pogoni Szczecin.
"Portowcy" stworzyli sobie dobre sytuacje podczas pierwszej odsłony spotkania, kiedy byli bliscy pokonania golkipera łodzian. Jednak dzięki dobrej postawie Macieja Mielcarza, musieli odłożyć strzelanie goli na drugą połowę. - Mieliśmy kilka sytuacji, podczas których oddaliśmy groźne strzały. Mieliśmy dwie klarowne sytuacje, ale niestety nie udało nam się ich wykorzystać i pierwszą połowę zakończyliśmy z zerowym dorobkiem bramkowy - przyznał. - Po przerwie zagraliśmy dużo lepiej i udał nam się strzelić trzy bramki - dodał.
Trener Artur Skowronek był niezwykle zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Jakie plany nakreślił on swoim graczom, że zrzucili oni z fotela lidera zespół Widzewa? - W pierwszej połowie chcieliśmy odcinać widzewiaków od grania. Natomiast w drugiej połowie narzuciliśmy swój styl gry, a czerwona kartka ułatwiła nam zadanie - mówił. - W nasze szeregi wdarło się trochę nerwowości, bo Widzew zdobył kontaktować bramkę. Ale udało nam się podwyższyć prowadzenie i zdobyliśmy trzy punkty - zakończył.