W Zabrzu stawiają na Wieczorka

Ostatnie ligowe niepowodzenia Górnika Zabrze sprawiły, że kibice śląskiej drużyny domagają się zmiany trenera. Zabrzańscy działacze jednak nie przewidują zmiany na tym stanowisku, chyba że następcą Ryszarda Wieczorka będzie trener z nazwiskiem.

Tylko jeden punkt w trzech spotkaniach i w efekcie ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Kibice w Zabrzu stracili cierpliwość. Po ostatniej "wpadce" z poznańskim Lechem głośno zaczęli domagać się zmiany trenera śląskiej jedenastki. Tymczasem włodarze Górnika na razie nie przewidują zmiany na tym stanowisku. - To typowo polskie, by popadać w skrajności. Dwa, trzy słabsze mecze nie mogą być podstawą do robienia rewolucji - mówi Przeglądowi Sportowemu Paweł Dangel, prezes sponsorującej Górnika firmy Allianz.

Wychodzi na to, że nawet w mocno kryzysowej sytuacji Ryszard Wieczorek nie straci swojej posady. Chyba że... w jego miejsce przyjdzie trener z uznaną marką. Chodzi o dwójkę Henryk Kasperczak, Jan Urban. Trudno jednak przypuszczać, aby ten pierwszy zgodził się na pracę w Zabrzu. Urbana natomiast wciąż obowiązuje ważny kontrakt z Legią Warszawa.

Komentarze (0)