Oceny według SportoweFakty.pl (skala 1-10):
Przemysław Tytoń - 6,5 - Popełnił jeden drobny błąd w pierwszej połowie przy dośrodkowaniu. Później nie miał zbyt wiele pracy.
Grzegorz Wojtkowiak - 6,0 - Częściej był w ofensywie niż Wawrzyniak, ale tak naprawdę niewiele z tego wynikało. W obronie raczej pewny, chociaż zdarzyły mu się błędy.
Marcin Wasilewski - 6,5 - Dobry występ "Wasyla", który jednak nie miał dużo pracy. Był twardy i nieustępliwy.
Damien Perquis - 6,5 - Taka sama ocena co Wasilewski i Perquis także niczym się nie wyróżnił poza żółtą kartką otrzymaną za faul.
Jakub Wawrzyniak - 5,5 - W ofensywie nie istniał, a w obronie nie do końca zabezpieczył naszą lewą stronę.
Paweł Wszołek - 7,5 - Bardzo dobry mecz w wykonaniu zawodnika Polonii Warszawa. Szkoda, że musiał zejść w przerwie z powodu kontuzji, ponieważ wypracował kilka sytuacji kolegom z drużyny.
Grzegorz Krychowiak - 7,5 - Zagrał niewiele ponad godzinę, ale w tym czasie był liderem linii środkowej. Niezły w ofensywie oraz defensywie. Z Anglią powinien wystąpić od pierwszej minuty.
Ariel Borysiuk - 5,5 - Bardzo niewidoczny i w cieniu Krychowiaka. W kreowaniu akcji praktycznie nie istniał.
Adrian Mierzejewski - 5,0 - Niewiele mu wychodziło tego wieczoru. Widać, że w klubie nie gra i to odbija się na jego dyspozycji. Miał dobrą okazję w drugiej minucie do strzelenia bramki.
Artur Sobiech - 5,0 - Aktywny i zszedł z kontuzją. Wcześniej zdążył zmarnować dwie stuprocentowe okazje i stąd tak niska nota.
Arkadiusz Piech - 5,0 - Tylko 45 minut, które zakończył pudłem w doskonałej okazji. Był sam na sam z bramkarzem, miał mnóstwo czasu, a uderzył wprost w niego.
Rezerwowi:
Ludovic Obraniak - bez noty. Grał zbyt krótko.
Waldemar Sobota - 5,5. Niewiele wniósł do gry biało-czerwonych. Mógł strzelić gola, ale zabrakło dokładności po strzale głową.
Rafał Murawski - 5,0. Słaby występ zawodnika Lecha Poznań. Jego niemoc była widoczna zwłaszcza w sytuacji, w której zbyt późno zdecydował się na podanie i spotkały go za to przeraźliwe gwizdy.
Arkadiusz Milik - 5,0. Niska nota, ale za to, że miał dwie okazje strzeleckie i w obu nie trafił nawet w piłkę!
Marcin Komorowski - 7,5. Nic poza zdobyciem bramki nie zrobił, ale pokazał napastnikom jak należy zachować się w niezłej sytuacji.
Kamil Grosicki - 7,5. Dużo dała jego zmiana. Sporo szarpał, mógł w sumie zaliczyć trzy asysty, ale koledzy nie wykorzystali jego podań - oczywiście poza Komorowskim.