El Clasico dopiero od półfinału
W czwartek rozlosowano pary 1/16 Pucharu Króla, w którym wezmą udział wszyscy I-ligowcy. FC Barcelona zmierzy się z z Deportivo Alaves, z kolei Real Madryt stoczy bój z Alcoyano. Dwie najsilniejsze hiszpańskie ekipy mogą się spotkać dopiero w półfinale tych rozgrywek.
Już w tej fazie mamy kilka spotkań między ekipami z Primera Division - Espanyol Barcelona zagra z Sevillą FC, a Betis Sewilla Damiena Perquisa z Realem Valladolid. Z kolei niżej notowanego przeciwnika wylosował Dariusz Dudka i jego Levante UD, które zmierzy się z Melillą.
Zestaw par 1/16 Pucharu Króla:
Alcoyano - Real Madryt
Llagostera - Valencia
Cacereño - Málaga
Alavés - Barcelona
Eibar - Athletic
Jaén - Atlético
Melilla - Levante
Las Palmas - Racing / Rayo Vallecano
Sporting - Osasuna
Almería - Celta
Córdoba - Real Sociedad
Ponferradina - Getafe
Valladolid - Betis
Deportivo - Mallorca
Zaragoza - Granada
Sevilla - Espanyol
Pierwsze mecze zostaną rozegrane 31 października, a rewanże 28 listopada.
Pary 1/8:
Las Palmas / Racing lub Rayo Vallecano - Valladolid / Betis
Melilla / Levante - Zaragoza / Granada
Deportivo / Mallorca - Sevilla / Espanyol
Sporting / Osasuna - Llagostera / Valencia
Eibar / Athletic - Cacereño / Málaga
Jaén / Atlético - Ponferradina / Getafe
Alavés / Barcelona - Córdoba / Real Sociedad
Almería / Celta - Alcoyano / Real Madryt
Spotkania 1/8 zostaną rozegrane 12 i 19 grudnia.
[b]Kolejne kontuzje w Realu Madryt
[/b]
Na 19 piłkarzy Królewskich, którzy pojechali na zgrupowania swoich reprezentacji aż
siedmiu powróciło z urazami! W dwóch ligowych spotkaniach Celtą i Mallorką, w Lidze Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund oraz w pierwszym meczu Pucharu Króla raczej nie zagrają Marcelo, Fabio Coentrao i Alvaro Arbeloa .
Okazuje się jednak, że to nie wszyscy piłkarze, którzy narzekają na bóle. Z Francji z mięśniowym problemem powrócił Raphael Varane a Sami Khedira nie zagrał w ostatnim meczu przeciwko Szwecji. - Z Khedirą musicie być ostrożni, ponieważ jest bliski groźnego urazu - ostrzegł Królewskich selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Loew.
Ponadto drobne kłopoty mają napastnicy. Karim Benzema ma lekkie zwichnięcie w kolanie, choć już zdążył zapowiedzieć, że to nic groźnego. Z kolei z urazem kostki wrócił Gonzalo Higuain. Przed El Clasico Jose Mourinho miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy, po reprezentacyjnych bojach sytuacja nie jest zbyt ciekawa.
Barca ma film z zagraniami Pepe
Znów zawrzało na linii Pepe - Duma Katalonii. Po ostatnim El Clasico, Portugalczyk stwierdził, że piłkarze Barcy grają teatralnie. Z kolei Tito Vilanova zasugerował nagranie filmiku z poczynaniami defensora Realu Madryt. Okazuje się, że taki materiał podobno znajduje się już na Camp Nou i zostanie pokazany w odpowiednim momencie.
Wideo zostało nagrane dwa sezony temu, kiedy w krótkim odstępie czasu El Clasico odbyło się 4-krotnie. Nie zawiera jednak zagrań piłkarza, które zanotowały kamery telewizyjne, a małe popchnięcia i szturchnięcia na Lionelu Messim, kiedy to piłka znajdowała się po drugiej stronie boiska. Informacja ta od razu wywołała falę wypowiedzi z obu stron.
- Pepe to świetny piłkarz i wiele dla nas znaczy. On daje z siebie wszystko, gra zgodnie z przepisami i nie zasługuje na to, aby robić z nim specjalny filmik. Real nigdy nie zdecydowałby się na taki krok - zaznaczył dyrektor sportowy Blancos, Miguel Pardeza.
Sam klub na razie zaprzecza tym informacjom: - Nic na ten temat nie wiem - zaznaczył przedstawiciel Barcy na losowaniu Pucharu Króla, Pere Gratacos. - Nie widzieliśmy żadnego wideo z zagraniami Pepe - dodał Andres Iniesta.
- Zdziwiłoby mnie, gdyby Barca nagrała taki filmik. Rozumiem, że można obserwować rywali, ale takie coś nie pasuje do tego klubu - zapewnił Iker Casillas.
Arsenal Londyn celuje w Adriana
Włodarze Kanonierów w zimie zamierzają kupić nowego napastnika. Podobno teraz celem numer jeden jest Adrian Lopez z Atletico Madryt, za którego Arsene Wenger chce wydać 18 mln euro. Napastnik Los Colchoneros od kilku miesięcy nie może dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu.
Wcześniej priorytetem dla Arsenalu było sprowadzenie Fernando Llorente . - Jest zbyt podobny do Giroud - zaznaczył jednak Wenger. Z kolei Adriana francuski szkoleniowiec określa jako nowego Davida Villę.