GKS Katowice wrócił w ręce miasta!

Podczas czwartkowego walnego zgromadzenia akcjonariuszy GKS Katowice dokonano zmian w radzie nadzorczej klubu z Bukowej, za sprawą których w radzie zasiada dziś aż czterech przedstawicieli miasta.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Po czwartkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy GKS Katowice przy Bukowej dało się słyszeć głęboki oddech ulgi. Znajdujący się w ostatnich tygodniach na skraju bankructwa śląski klub wrócił pośrednio w ręce miasta, bo choć w dalszym ciągu formalnie większościowym właścicielem pozostaje firma Trust Trading, za którą stoi Ireneusz Król, obecny prezes Polonii Warszawa, ale kontrolę nad radą nadzorczą przejęło miasto Katowice, co było warunkiem przekazania 2,5 mln wsparcia dla GieKSy.

W skład nowej rady nadzorczej katowickiego klubu wchodzą obecnie wiceprezydent Katowic, Krystyna Siejna, Elżbieta Solska-Kuchciak, Anna Dudzińska i Jerzy Łączkowski, jako przedstawiciele magistratu, oraz Tomasz Turek z ramienia Trust Trading, który w czwartek zastąpił Kingę Pajerską-Krasnowską, która zrezygnowała z członkostwa w radzie.

Zgodnie z prawem w ciągu miesiąca nowa rada nadzorcza GieKSy powinna się spotkać i wyłonić nowego szefa. Nie jest tajemnicą, że zebranie nastąpi wcześniej, a funkcja przewodniczącej najpewniej przypadnie prezydent Siejnej, która przewodziła już pracom rady w ostatnich miesiącach, wówczas bezprawnie, bo ta liczyła zaledwie trzech, zamiast pięciu statutowych członków. Wtedy też zapadnie decyzja o przekazaniu klubowi pieniędzy na uregulowanie zaległości względem sztabu szkoleniowego, piłkarzy i pracowników administracyjnych. Te sięgają zazwyczaj 7-12 miesięcy.

Mimo wszystko wątpliwe jest, by pierwsze przelewy trafiły na konta zawodników jeszcze przed sobotnim meczem z Okocimskin Brzesko. Z naszych informacji wynika jednak, że nie istnieje ryzyko bojkotu spotkania przez katowicką drużynę. - Na pewno ten mecz zagramy i będziemy walczyć o punkty dla GKS Katowice - zapowiada Adrian Napierała, kapitan drużyny z Bukowej.

Podczas posiedzenia nowej rady nadzorczej GieKSy zapadnie też decyzja o kształcie zarządu klubu ze stolicy Górnego Śląska. Spokojny o swoją posadę może być Wojciech Cygan, były kurator GKS, dziś pełniący funkcję wiceprezesa. W ciemnych barwach maluje się z kolei przyszłość prezesa Jacka Krysiaka, który uchodzi za "człowieka Króla". Wcześniej nie było szans, by dokonać roszad w składzie zarządu klubu. Po czwartkowych zmianach w radzie nadzorczej wszystkie sprawy powinny nabierać nowego biegu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×