Najpierw zawodnicy Górnika biegali ze startu stałego. Prym w tej dziedzinie wiódł najszybszy w drużynie Trójkolorowych pomocnik Piotr Malinowski, ale dobre wyniki uzyskali także słowacki prawy obrońca Patrik Pavlenda i lewy pomocnik Piotr Madejski.
Następnie piłkarze zabrzan testowali swoją skoczność i siłę nóg. W tej kategorii prym wiódł także Malinowski, ale wyniki tutaj były już bardziej wyrównane. - Ja nie muszę skakać żeby wygrać główkę - skomentował z humorem swój nie najlepszy wynik weteran Tomasz Hajto, na co cała drużyna wybuchła śmiechem.
Ostatni etap badań to popularny "Ajax" tj. bieg slalomem pomiędzy tyczkami. I w tej kategorii zdecydowanie wyróżniali się Malinowski, Madejski i Pavlenda. Następnie piłkarze Górnika odbyli trening strzelecki i trenowali strzały z rzutów wolnych. Co prawda skuteczność zawodników Górnika w tej kwestii nie była wyborna, aczkolwiek zabawa była przednia.
Zadowolony z wyników środowych testów był szkoleniowiec zabrzan - Ryszard Wieczorek: - Nie mam jeszcze wprawdzie szczegółowych wyników, ale patrząc na te wyniki bieżące, które śledziłem to tutaj się w tej kwestii nic nie zmienia i w kwestii motorycznej drużyna nie ma problemów. Podobne badania drużyna przeszła 18 lipca, po powrocie z obozu. Dzisiejsze wyniki są bardzo zbliżone do tych poprzednich i to na pewno motoryka nie jest powodem tego, że Górnik ma w tabeli tylko jeden punkt. Myślę, że wyniki dzisiejszych testów zawodników dodatkowo w tym, że idą w dobrym kierunku i będzie to widoczne już w niedzielnym meczu z Legią - zakończył trener 46-letni trener Górnika.