Czy w związku z tym zimą będzie chciał zmienić otoczenie? - Tak, ale do tego wciąż bardzo daleka droga. Pojawiła się plotka, że Trabzonspor chce rozwiązać ze mną umowę. Wydaje mi się to absolutnie niemożliwe. Nie po to wydawano na mnie takie pieniądze, by teraz pozwolić mi odejść za darmo. Szefowie klubu będą starali się odzyskać chociaż część tej kwoty. Może zgodzą się, by mnie gdzieś wypożyczyć? Cieszę się w tym wszystkim, że nie zapomina o mnie trener Waldemar Fornalik. Może w reprezentacji zaliczę dobry występ i przypomnę o sobie? - powiedział Mierzejewski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Adrianowi Mierzejewskiemu ufa za to Waldemar Fornalik, który regularnie powołuje go na zgrupowania kadry. Gracz Trabzonsporu odwdzięczą się dobrą grą w meczach reprezentacji. Mierzejewski musi jednak zacząć grać w lidze, bo występy tylko w kadrze to z pewnością za mało, jak na takiego zawodnika.
Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.