Wysłannicy słynnych klubów obserwowali Milika w meczu z Ruchem

Trener i dyrektor generalny RSC Anderlecht pojawili się na Wielkich Derbach Śląska. Mecz w Chorzowie oglądali również przedstawiciele innych czołowych europejskich klubów.

Jak ujawnił belgijski dziennik La Derniere Heure, na spotkanie kończące 9. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy udali się trener zespołu Marcina Wasilewskiego, John van den Brom oraz dyrektor generalny klubu, Herman van Holsbeeck.

Delegacja RSC Anderlecht w tak silnym składzie to zaskoczenie, zwłaszcza że Fiołki rozgrywały mecze ligowe w sobotę i wtorek. Przedstawiciele uczestnika Ligi Mistrzów przybyli do Polski, by przyjrzeć się postawie Arkadiusza Milika i Prejuce'a Nakoulmy. Głównym celem transferowym lidera Jupiler League jest - jeśli wierzyć belgijskim mediom - 18-letni reprezentant Polski.

Według La Derniere Heure obok wysłanników Anderlechtu na trybunach, by obserwować Milika, zasiedli skauci kilku klubów z niemieckiej Bundesligi, Olympique Lyon, Aston Villa, Udinese Calcio, Evertonu, a nawet Interu Mediolan!

Milik nie rozegrał wielkiego meczu - nie mógł rozwinąć skrzydeł, ponieważ skutecznie krył go Maciej Sadlok. Mimo to przejście młodej gwiazdy Górnika Zabrze do silnego europejskiego klubu w zimowym bądź letnim oknie transferowym jest bardzo prawdopodobne.

Komentarze (3)
avatar
Michal856
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trzeba się zgodzić z Szymkiem. Robert Lewandowski też mógłby od razu z Lecha odejść, pół roku po przyjściu na Bułgarską, ale jakby wtedy trafił do Borussi to mógłby się niestety zgubić w ich dr Czytaj całość
avatar
Szymek
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niech chłopak najpierw dokończy ten sezon DO KOŃCA w Zabrzu, udowodni, że jest w stanie grać na dobrym poziomie przez cały rok i wtedy odchodzi. no i w kadrze też przydałoby się pokazać. przykł Czytaj całość
avatar
fret
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anderlecht kierunek jak najbardziej odpowiednia ;)