W środowy wieczór Hannover 96 gościł w spotkaniu Pucharu Niemiec Dynamo Drezno i był zdecydowanym faworytem. Ponieważ jednak długo utrzymywał się remis 1:1, Mirko Slomka w 81. minucie posłał do boju Artura Sobiecha.
Polak nie wpisał się na listę strzelców, choć miał ku temu idealną okazję. W 99. minucie po podaniu Jana Schlaudraffa Sobiech znalazł się zaledwie dwa metry przed bramką i próbował wepchnąć futbolówkę do siatki, jednak uczynił to na tyle nieudolnie, że golkiper Florian Fromlowitz i obrońca Florian Jungwirth zatrzymali futbolówkę na linii!
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i arbiter zarządził serię jedenastek. W niej Sobiech podszedł do piłki jako 4. zawodnik swojej drużyny i... trafił w poprzeczkę! 22-latek mógł być winnym odpadnięcia H96 z DFB-Pokal, ale na jego szczęście Ron-Robert Zieler obronił dwa karne.
Stuprocentowa sytuacja zmarnowana przez Sobiecha od 4:35: