Jak informuje oficjalny portal Borussii Dortmund, Jakub Błaszczykowski w czwartek, czyli nieco później niż pierwotnie planowano, po raz pierwszy po kontuzji stawu skokowego trenował z zespołem. Przez kilka wcześniejszych dni "Kuba" ćwiczył indywidualnie ze specjalnym urządzeniem "Footbonaut", które usprawnia umiejętność szybkiego przyjęcia piłki.
W sobotę BBV zagra w ramach 11. kolejki Bundesligi z FC Augsburg jeszcze bez Błaszczykowskiego. - Wszystko z Kubą idzie w dobrym kierunku, jest trochę zmęczony, ale po pięciu jednostkach treningowych w ciągu trzech dni to całkiem normalne. W ten weekend jego występ nie wchodzi w grę - powiedział Juergen Klopp. - Chcemy, aby wrócił, jak najszybciej, ale równie ważne jest, by nie pośpieszyć się z jego ponownym wejściem do gry - dodał trener, zapowiadając, że oczekuje, iż 26-latek będzie do jego dyspozycji na pojedynek z SpVgg Greuther Fuerth, który odbędzie się 17 listopada.
Szkoleniowiec BVB ujawnił także, że we wtorkowym spotkaniu z Realem Madryt urazów nabawili się Łukasz Piszczek oraz Ilkay Gundogan. - Nic dziwnego, że po takiej walce mają drobne kłopoty zdrowotne. Lekarze powiedzieli jednak, że w piątek będą mogli normalnie trenować, więc zakładam, iż wystąpią w sobotę - zapowiedział Klopp.