Smolarka chciały też kluby niemieckie

Euzebiusz Smolarek przeniósł się ostatnio do Boltonu Wanderers. Jak się jednak okazuje, zatrudnieniem Polaka były zainteresowane także kluby niemieckie. Nie chciały one jednak zapłacić za niego tyle, ile Anglicy - czytamy na łamach Przeglądu Sportowego.

Włodarze Boltonu za roczne wypożyczenie reprezentanta Polski przelali na konto Racingu Santander 950 tys. euro. Zarówno Borussia Moenchengladbach, jak i FC Koeln takiej sumy zapłacić nie chciały.

Dodatkowo jeśli 27-letni napastnik miałby pozostać na Wyspach po upływie okresu wypożyczenia, hiszpański klub ma zagwarantowaną sumę odstępnego w wysokości 6 mln euro.

- Najważniejsze, że Ebi odszedł z Hiszpanii. Jeżeli miałby tam siedzieć na ławie, to lepiej, że zmienił klub, a nikt mnie nie przekona, że Anglia to dla niego zła liga - ocenił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Włodzimierz Smolarek, ojciec zawodnika.

Komentarze (0)