Piłkarze Górnika są zadowoleni z wyników losowania. - Cieszę się. To dobra ekstraklasowa drużyna. Myślę, że będzie to ciekawy mecz. Oby kibice dopisali - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zauważa Radosław Bartoszewicz.
Na tym etapie rozgrywek zielono-czarni mogli trafić na rozstawione drużyny. W tym gronie byli przedstawiciele ekstraklasy z bieżącego sezonu, ale także II-ligowe Zagłębie Sosnowiec, przemeblowane po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej. - Nie oceniajmy tego w kategoriach, że mogliśmy trafić na ekstraklasę czy II ligę. Jeśli mamy przejść dalej, to musimy wygrywać z wszystkimi. Prędzej czy później spotkalibyśmy się przecież z mocną drużyną - przekonuje 25-letni pomocnik.
Wrzesień to miesiąc trudny dla Górnika, w którym łęcznianie rozegrają aż 7 meczów. Co ciekawe, termin zaległego ligowego spotkania z Koroną Kielce pokrywa się z meczem z Cracovią. Najwidoczniej PZPN, ustalając datę pojedynku z Koroną nie wierzył, że zielono-czarni poradzą sobie w 1/32 finału Pucharu Polski z Turem Turek. - To jest nasz zawód. Nie mówmy o tym, że gramy sobota-środa. Na Zachodzie tak grają, więc od siebie również wymagajmy - mówi Bartoszewicz.