Sebastian Mila kontuzjowany! Nie będzie mógł trenować

Sebastian Mila nie zaczął zbyt dobrze okresu przygotowawczego. Kapitan Śląska Wrocław podczas zajęć wyrównawczych nabawił się kontuzji i nie będzie mógł uczestniczyć w kolejnych treningach WKS-u.

Ci piłkarze Śląska Wrocław, którzy nie wystąpili w sparingu ze Ślęzą Wrocław, mieli zajęcia wyrównawcze. Okazały się one pechowe dla Sebastiana Mili. Pomocnik został trafiony piłką w twarz i chwilę później odwieziony na ostry dyżur laryngologiczny. Dokładne badania wykazały, że kapitan mistrzów Polski złamał nos z niewielkim przemieszczeniem kości i przegrody nosowej.

- Nos został nastawiony przez laryngologa, wykonana została również tamponada w celu zatamowania krwawienia - mówi na łamach slaskwroclaw.pl na dr Wojciech Sznajder, klubowy lekarz Śląska Wrocław.

Na razie nie wiadomo, jak długo kapitan mistrza Polski nie będzie mógł trenować. - W poniedziałek Sebastiana czeka kontrola laryngologiczna. Dopiero wtedy powinno się okazać, kiedy będzie mógł wrócić do zajęć z resztą drużyny. Wszystko wskazuje jednak na to, że stanie się to najwcześniej za tydzień - dodaje dr Sznajder.

Komentarze (5)
avatar
JARO ZE ŚLĄSKA
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak ostatnio pisałem, że został w Śląsku tylko dlatego, że emerytem nikt się nie interesuje to się tu ze mnie śmiali. A nie, że został ze względu na szacunek do Sląska. Ha, ha 
avatar
jedyny_taki
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To chyba dobrze ze nie bedzie mogl trenowac? Przynajmniej odpocznie i po pierwszym wiosennym meczu nie bedzie mowil, jaki to już zmeczony sezonem jest :) 
avatar
Grek Zorba
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeśli dostał w nos to proponuję aby Rafał Grodzicki się wstawił za Sebkiem Milą u Danielka Ljuboji. Jak Grodek miał nos złamany przez jednego z piłkarzy Podbeskidzia to Danielek mu go w finale Czytaj całość
avatar
UnicaT e
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z karnych ?:D 
avatar
Sawczenkos
13.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to nie jest jakaś ściema i Sebastian Mila przypadkiem gdzieś kontraktu z kimś nie jedzie negocjować? Żeby się potem nie okazało, że dlatego go nie było, bo w innym klubie rozmawiał i dostał z Czytaj całość