Primera Division: Idealna pierwsza runda Barcy, kolejny rywal na kolanach

Duma Katalonii zanotowała kolejny rekord - w 19. kolejkach zdobyła 55 na 57 możliwych punktów! Tym razem jej piłkarze nie dali większych szans Maladze.

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo odważnie na spotkanie z liderem wyszła Malaga. Andaluzyjczycy przed tym meczem stracili zaledwie 13 bramek, ale przeciwko Dumie Katalonii nie zamierzali się tylko bronić i sami często zapędzali się pod bramkę Victora Valdesa. Groźniejsze okazje stwarzali sobie jednak goście, a w jednej sytuacji fantastycznie pojedynek z Lionelem Messim wygrał Wilfredo Caballero.

Obaj zawodnicy stanęli oko w oko również w 27. minucie, kiedy to koszmarny błąd popełnił Ignacio Camacho, zbyt lekko podając piłkę do własnego golkipera. Tym razem górą był Argentyńczyk, który zdobył swojego 28. gola w tym sezonie!

Po trafieniu liderowi La Liga grało się już znacznie łatwiej, a tuż po przerwie po dokładnym podaniu Messiego wynik podwyższył Cesc Fabregas. Podopieczni Manuela Pellegriniego prezentowali się z całkiem dobrej strony, jednak ich ofensywne akcje zazwyczaj kończyły się już na 20. metrze przed bramką Valdesa.

Piłkarze Barcy coraz częściej bawili się piłką, a świetne zawody w środku pola rozgrywał Andres Iniesta. Andaluzyjczyków dobił jeszcze wprowadzony Thiago Alcantara, który po zagraniu z klepki z Messim zdobył gola w drugim meczu z rzędu. Na otarcie łez honorową bramkę dla gospodarzy po świetnie wykonanym rzucie wolnym strzelił Diego Buonanotte.

W spotkaniu dwóch uczestników 1/8 finału Ligi Mistrzów potwierdziło się, że w Hiszpanii zdecydowany prym wiodą gracze Tito Vilanovy, którzy pierwszą rundę sezonu skończyli z 18. wygranymi i remisem z Realem Madryt. Nikt wcześniej w historii ligi nie mógł poszczycić się takim osiągnięciem. Ich przewaga nad drugim Atletico wynosi wciąż 11 punktów, z kolei nad Królewskimi wzrosła już do 18.

Malaga CF - FC Barcelona 1:3 (0:1)
0:1 - Messi 27'
0:2 - Fabregas 50'
0:3 - Thiago 82'
1:3 - Bounanotte 89'

Składy:

Malaga CF: Caballero - Sergio Sanchez, Weligton, Demichelis, Monreal - Isco, Camacho, Toulalan (69' Iturra), Eliseu (62' Bounanotte), Joaquin (83' Portillo) - Santa Cruz.

FC Barcelona: Valdes - Alves, Mascherano, Pique, Alba - Busquets, Xavi, Fabregas (73' Thiago) - Pedro (78' Sanchez), Messi, Iniesta.

Żółte kartki: Demichelis (Malaga) oraz Fabregas, Thiago (Barcelona).

Na czwarte miejsce, gwarantujące start w eliminacjach do Ligi Mistrzów, awansowała ekipa Betisu Sewilla. W samo południe Los Verdiblancos przyjęli Levante. W kadrach obu zespołów znajdują się nasi reprezentanci, jednak Damien Perquis przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych, a Dariusz Dudka nawet nie pojawił się w kadrze.

Na koniec pierwszej rundy kolejne zwycięstwo odniosło Atletico Madryt, a od Cristiano Ronaldo w klasyfikacji strzelców odskoczył Radamel Falcao, który w tym sezonie trafił już po raz 18.

Betis Sewilla - Levante UD 2:0 (1:0)
1:0 - Campbell 7'
2:0 - Ruben Castro 63'

Real Sociedad - Deportivo La Coruna 1:1 (1:1)
0:1 - Pizzi 27'
1:1 - Vela 45'

Czerwona kartka: Evaldo /64', za drugą żółtą/ (Deportivo).

Atletico Madryt - Real Saragossa 2:0 (2:0)
1:0 - Tiago 31'
2:0 - Falcao (k.) 38'

Komentarze (2)
avatar
smok
14.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Messi nie tylko strzela gole. BRAWO BARCA! 
avatar
zielin
14.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Świetny mecz, Malaga bardzo odważnie i o to chodzi. Rekord Barcy imponujący, gdyby nie ten mecz z Realem, byłby komplet :)