Maor Melikson: Najgorsze wspomnienie? Oczywiście Nikozja

[tag=25092]Maor Melikson[/tag] w rozmowie z oficjalną stroną Wisły Kraków podsumował swój pobyt w drużynie Białej Gwiazdy. Jak Izraelczyk wspomina swoje początki w Krakowie?

- Kiedy przyjeżdżałem do Europy, byłem naprawdę przerażony, bo po raz pierwszy miałem grać poza Izraelem. Teraz, po 2 latach przebywania tutaj, jest mi znacznie łatwiej. Na pewno się zmieniłem. Jako piłkarz potrzebuję nowych wyzwań. Czas, który spędziłem w Krakowie, był bardzo dobry, ale chciałbym iść dalej - powiedział Melikson.

- Odszedłem, bo potrzebuję nowych wyzwań. To normalne dla piłkarza. Valenciennes obserwowało mnie od dłuższego czasu, chcieli, żebym do nich dołączył, dlatego zdecydowałem się przyjąć ich ofertę - stwierdził Maor Melikson, który jest już piłkarzem francuskiego Valenciennes FC.

Oficjalna strona Wisły spytała piłkarza o jego najlepsze i najgorsze wspomnienia z pobytu w Krakowie. - Najlepsze to na pewno dwa gole w derbach – pierwszy dał nam mistrzostwo, a drugi pewność, że zostaniemy jedyną drużyną z Krakowa w ekstraklasie. Najgorsze wspomnienie? Oczywiście Nikozja i moja kontuzja - dodał Melikson.

Cała rozmowa w serwisie wisla.krakow.pl

Maor Melikson wspomina miło grę w Wiśle
Maor Melikson wspomina miło grę w Wiśle
Źródło artykułu: