Czwartek w La Liga: Casillas nie zagra przez 2 miesiące? Prasa przeciwko Realowi

Awans do półfinału Pucharu Króla Królewscy okupili m.in. stratą Ikera Casillasa, który według wstępnych diagnoz może odpocząć od futbolu nawet dwa miesiące!

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Casillas nie zagra przez 2 miesiące?!

W środowym starciu z Valencią Iker Casillas doznał złamania w lewej ręce i w piątek będzie musiał przejść operację. Według doniesień mediów, bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii nie będzie do dyspozycji Jose Mourinho od 6 do 8 tygodni.

Występ Casillasa wydaje się wykluczony w ligowych spotkaniach z Granadą, Granadą, Sevillą, Rayo Vallecano, Deportivo La Coruna i FC Barceloną, półfinałowego dwumeczu Pucharu Króla z FC Barceloną bądź Malagą oraz pierwszego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United.

Wielkim celem lekarzy z Santiago Bernabeu ma być powrót golkipera na rewanżowe starcie z Czerwonymi Diabłami, które odbędzie się jednak już 5 marca. W tej sytuacji między słupkami będzie stać Antonio Adan, a na ławce rezerwowych siedzieć Jesus Fernandez. Chyba, że aktualni mistrzowie dokonają jakiegoś transferu przed zakończeniem okienka transferowego.

Według dziennika Marca, pierwszy na liście znajduje się bramkarz Osasuny Pampeluna, Andres Fernandez. Ponadto w notesie sztabu trenerskiego znajdują się Roberto Jimenez (Real Saragossa), Miguel Angel Moya (Getafe CF), Diego Lopez (Sevilla FC), Hugo Lloris (Tottenham Hotspur), Julio Cesar (Queens Park Rangers), Rui Patricio (Sporting Lizbona), Sergio Romero (Sampdoria Genua) oraz Rene Adler (Hamburger SV).

Prasa znów przeciwko Realowi?!

Szokujące doniesienia przedstawił dziennik Marca. Według najpoczytniejszej sportowej gazety w Hiszpanii w trakcie ustalania premii za tegoroczne trofea, kapitanowie Realu Madryt, Iker Casillas i Sergio Ramos mieli ujawnić prezydentowi, że jeśli Jose Mourinho na kolejny pozostanie pozostanie na swoim stanowisku, kilku czołowych graczy opuści Santiago Bernabeu.

Po rewelacjach madryckiego dziennika specjalne oświadczenie zdecydował się wydać sam Florentino Perez. - Ze względu na powagę wydarzeń dzisiejszego dnia postanowiłem złamać moją zasadę i przemówić. Spotkanie z kapitanami miało świetny klimat. Nie ma za grosz prawdy, w tym co zostało napisane. Rozumiem dziennikarzy, ale jest to dość niesprawiedliwie - zaczął prezes Królewskich.

- Te informacje mają za zadanie zdestabilizować największą na świecie instytucję. Usłyszałem o tym dopiero dzisiaj, jeśli wiedziałbym wcześniej, zdecydowałbym się od razu na konferencję. Te wiadomości są nieetyczne i dzieje się to nie pierwszy raz. Proszę o zjednoczenie wszystkich fanów, partnerów, abyśmy dalej mogli prowadzić najlepszy klub na świecie - dodał Perez.

Specjalne 4-punktowe oświadczenie w tej sprawie wydali również obaj kapitanowie, którzy rzekomo mieli przekazać informację od części graczy. - Chcemy pokazać, jak wielkim szacunkiem darzymy naszego trenera, Jose Mourinho - brzmi jeden z punktów.

- Piszemy co się dzieje, ponieważ jesteśmy winni to czytelnikom - stwierdził z kolei redaktor czwartkowego wydania Marki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×