Poniedziałek w Bundeslidze: Dzeko wróci do ligi niemieckiej, Borussia pobiła finansowy rekord

Według hiszpańskich mediów celem transferowym Josepa Guardioli stał się Mesut Oezil. Franz Beckenbauer chciałby, aby trenerem jednego z klubów Bundesligi został Lothar Matthaeus.

Dzeko wróci do Niemiec

Na łamach Kickera Edin Dzeko zapewnił, że jego przygoda z Bundesligą nie jest jeszcze zakończona. - Kocham Bundesligę i do niej wrócę. Nie wiem tylko kiedy, ponieważ mam jeszcze dwuletni kontrakt z Manchesterem City. Zobaczymy, co się wydarzy - powiedział były król strzelców niemieckiej ekstraklasy.

Dzeko od kilku tygodni łączony jest z Borussią Dortmund, w której miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego. - To, że prowadzę negocjacje z BVB, nie jest prawdą, jednak życzę tej drużynie jak najlepiej. Jestem przekonany, że Borussię stać na dotarcie do finału Ligi Mistrzów. Zespół, który tak dobrze spisał się w grupie z Realem Madryt, jest zdolny do pokonania każdego rywala - stwierdził były zawodnik VfL Wolfsburg.

Oezil w Bayernie?

Według znanego hiszpańskiego dziennikarza Manuela Estebana Josep Guardiola chce ściągnąć do Bayernu Monachium Mesuta Oezila. Kataloński szkoleniowiec miał interesować się reprezentantem Niemiec jeszcze wtedy, gdy trenował Barcelonę.

Guardiola nie przekazał jeszcze działaczom Bayernu nazwisk zawodników, których widziałby na Allianz Arena, ale media są przekonane, że trener chciałby wzmocnić pozycję rozgrywającego, na której obecnie występuje Toni Kroos. Oezil w 2010 roku zamienił Werder Brema na Real Madryt za 18 mln euro. Obecnie jest wart około 40 mln euro.

Wolfsburg potwierdza zainteresowanie Rauschem

Jak informowaliśmy kilka dni temu, według niemieckich mediów VfL Wolfsburg chce pozyskać Konstantina Rauscha, któremu po zakończeniu sezonu wygasa kontrakt z Hannoverem 96. Doniesienia prasowe potwierdza dyrektor sportowy Wilków, Klaus Allofs.

- Rausch to interesujący zawodnik, a ponieważ latem kończy mu się umowa, jest dla nas obowiązkiem, by spróbować go pozyskać - powiedział Allofs. Gdyby Rausch przybył na Volkswagen-Arena, z klubu mógłby odejść niezadowolony z roli rezerwowego Ricardo Rodriguez.

Rekordowe zyski Borussii

Kolejny finansowy sukces odniosła Borussia Dortmund - w drugiej połowie 2012 roku na konto mistrza Niemiec wpłynęło 124,1 mln euro. Po odjęciu wydatków okazało się, że czarno-żółci zarobili na czysto 17,5 mln euro. Przed rokiem liczby te wyniosły odpowiednio 101,4 mln i 16,7 mln euro.

- Jesteśmy szczęśliwi, mogąc ogłosić tak korzystne dane, które są dowodem na to, że siła ekonomiczna Borussii wciąż wzrasta. Nasza podstawowa zasada pozostaje jednak niezmienna: trwałość ważniejsza od szybkości - wyjaśnił Hans-Joachim Watzke.

Matthaeus poprowadzi outsidera?

Franz Beckenbauer polecił SpVgg Greuther Fuerth zatrudnienie Lothara Matthaeusa! 150-krotny reprezentant Niemiec był wybitnym piłkarzem, ale jako szkoleniowiec zupełnie się nie sprawdza - prowadził już wiele klubów, a także drużyny narodowe, ale zawsze szybko tracił pracę. - Lothar pochodzi z Frankonii i zna frankońską mentalność. Dla mnie to wspaniała osobowość i wspaniały trener - stwierdził "Cesarz".

- Nie będziemy komentować żadnych nazwisk, ale Matthaeus z pewnością nie znajduje się w kręgu naszych zainteresowań - skomentował właściciel 18. drużyny tabeli, Helmut Hack. W niedzielnym pojedynku z Bayerem beniaminka prowadził Ludwig Preis, który tymczasowo opiekuje się drużyną po zwolnieniu Mike'a Bueskensa.

Trener Mainz oskarża sędziów

Według Thomasa Tuchela arbitrzy regularnie okradają FSV Mainz z punktów. Młody szkoleniowiec wskazał, że sędziowie mylili się na niekorzyść jego zespołu w aż czterech spotkaniach: z Freiburgiem (0:0), Augsburgiem (1:1), Schalke (2:2) oraz Wolfsburgiem (1:1).

- Sędziowie mają problem ze mną i z moim zachowaniem, a kara za to spotyka moją drużynę. To kosztuje nas mnóstwo wysiłku i energii i nie może być dłużej tolerowane - oświadczył Tuchel przed wtorkowym pojedynkiem ćwierćfinału Pucharu Niemiec.

Kolejna kontuzja w Hannoverze

Szabolcs Huszti doznał urazu mięśnia uda i we wtorek przejdzie operację. Oznacza to, że Węgier, który w tym sezonie należy do najlepszych piłkarzy Hannoveru 96, będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni. Już wcześniej groźne kontuzje wykluczyły na dłuższy czas innych kluczowych podopiecznych Mirko Slomki, Larsa Stindla i Leona Andreasena.

Komentarze (1)
avatar
paawloo123
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc podoba mi się pomysł sprowadzenie Dżeko ze Lewego.Lewy będzie robił karierę w innym klubie,a sprowadzając Dżeko będą mieli cały czas pewny atak.