FC Barcelona w ciągu tygodnia drugi raz przegrała kluczowe spotkanie. Sytuacje podbramkowe w meczu z AC Milan i Realem Madryt można policzyć na palcach jednej ręki, ale w stolicy Katalonii nikt nie wydaje się tym nie martwić.
- W lidze przez ostatnie miesiące pracujemy dobrze. Szkoda, że nie udaje się w kluczowych meczach. Mam nadzieję, że 90 minut przeciwko Milanowi starczy nam, aby awansować. Musimy kontynuować, gramy o dwa ważne tytuły. W sobotę musimy wygrać z Realem, aby utrzymać rywala w bezpiecznej odległości. Jest ok, przegraliśmy najmniej ważne trofeum - tłumaczył po ostatnim gwizdku Xavi.
Sytuacją zespołu nie przejmuje się również Jordi Roura, który od jakiegoś czasu zastępuje na ławce rezerwowych Tito Vilanovę: - Trzeba o tym zapomnieć najszybciej jak to możliwe. Liga jest fundamentalna i dodatkowo musimy skupić się na kluczowym meczu z Milanem. To jest dla nas najważniejsze. Real? Uważam, że wcale nie dominowali w tym meczu.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)