- Uważam, że nasze przygotowania były bardzo udane, bo mogliśmy zagrać z dobrymi drużynami. Mieliśmy bardzo dobrych rywali, nabraliśmy doświadczenia, które sprzedamy teraz na boiskach Ekstraklasy – rozpoczął swoją wypowiedź Mariusz Rybicki, zawodnik Widzewa Łódź. - Na pewno co nieco już pokazaliśmy. Pokazaliśmy, że stać nas na dużo. Przekonał się o tym Śląsk Wrocław, któremu jako pierwsi strzeliliśmy bramkę i kontrolowaliśmy przebieg meczu przez pewien czas. Ta nasza praca, którą wykonaliśmy na obozach, będzie wyglądała z meczu na mecz coraz lepiej – dodał po chwili.
W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź zmierzy się z Ruchem Chorzów. Co o zespole z Górnego Śląska może powiedzieć młody widzewiak? - Uważam, że jest to dobra drużyna. Ale zimą straciła kluczowego zawodnika, którym był Arkadiusz Piech, który strzelał dużo bramek i dużo znaczył o sile ofensywnej chorzowian. Na pewno został lekko skaleczony przez Lecha Poznań w poprzedniej kolejce, a my jedziemy tam po to, mówiąc w skrócie, dobić Ruch i wywieźć komplet punktów - przyznał.
Młody zawodnik ma patent na Ruch Chorzów. W ubiegłym roku widzewiak zagrał w dwóch pojedynkach z chorzowskim zespołem i w każdym z nich wpisał się na listę strzelców. Przed swoją trzecią potyczką z Ruchem ma nadzieję, że uda mu się to powtórzyć. - Mam z nimi dobrą passę. Jak przychodzi mecz z Ruchem Chorzów, to strzelam bramkę. Mam nadzieję, że tą passę podtrzymam - przyznał.
W minionym tygodniu zespół z Chorzowa rozegrał dwa mecze – w lidze oraz w Pucharze Polski. W pierwszym z tych spotkań chorzowianie musieli uznać wyższość Lecha Poznań, który pokonał ich 0:4, a w meczu Pucharu Polski zremisowali z Zagłębiem Lubin 2:2. - Widzieliśmy te mecze. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Każdy mecz jest inny i nie ma co liczyć na to, że Ruch popełni teraz te same błędy. Na pewno Ruch wyjdzie zmobilizowany i będzie walczył na 120%,tak samo my - powiedział. - Oby Ruch popełniał te same błędy jak w poprzednich spotkaniach, że ta defensywa nie będzie poukładana. Miejmy nadzieję na te zbiegi okoliczności. Ale tez nie liczymy tylko na ich błędy, a patrzymy na siebie, żeby nie robić błędów i wykorzystywać stwarzane sytuacje - dodał.
Co będzie kluczem do zwycięstwa łodzian w Chorzowie? - Pomysły są, ale nie będę o tym mówił, bo nie mi to przypada i o tym się nie rozmawia. Przed nami jeszcze kilka odpraw, gdzie dowiemy się jak dokładnie z nimi grać - powiedział.
O co walczy Widzew w rundzie wiosennej? - Byłoby super, jakbyśmy znaleźli się na miejscu gwarantującym miejsce w pucharach. To byłaby fajna przygoda, gdybyśmy stanęli przed taką szansą. Myślimy o tym i na pewno mobilizuje nas to do cięższej pracy – zakończył.