W 32. minucie meczu Ruchu z Widzewem żółtą kartkę, trzecią w sezonie, otrzymał Marcin Baszczyński (piłkarz na razie w każdym wiosennym spotkaniu trafia do notesu arbitra). "Baszczu" miał duże pretensje do sędziego Pawła Raczkowskiego.
Po spotkaniu z doświadczonym obrońcą zgodził trener Niebieskich Jacek Zieliński. - Dla mnie to było nieporozumienie. Żółtą kartkę dostał za nic - wściekał się szkoleniowiec Ruchu. - Nie wiem nad czym sędziowie debatowali w Turcji, ale jeśli to co się dzieje w pierwszych kolejkach będzie trwało, to podejrzewam, że wkrótce będziemy kończyli mecze w siedmiu – dodał trener wicemistrzów Polski.
Zieliński o sędziach: Nie wiem nad czym debatowali w Turcji?
Ruch wygrał z Widzewem 3:0, ale otrzymał kilka żółtych kartek. O jedną duże pretensje miał do arbitra Pawła Raczkowskiego Jacek Zieliński.