Stalowowolska Hutnicza odczarowana?

Stal Stalowa Wola od zwycięstwa rozpoczęła zmagania w rundzie wiosennej. Stalowcy odczarowali tym samym własny stadion, na którym nie potrafili wygrać od września 2012 roku.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Jedynego zwycięskiego gola dla Stali Stalowa Wola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Krystian Getinger. Stalowcy chcieli wygrać, ale wiedzieli, że początek będzie trudny. - Pierwszy mecz jest wielką zagadką. Nie wiedzieliśmy na co nas stać jak i przeciwników. To był mecz walki. Obie drużyny nie stworzyły sobie klarownej sytuacji, były jakieś strzały z dystansu, które tak naprawdę nie stwarzały zagrożenia. Cieszymy się z trzech punktów, które zasłużenie zostały w Stalowej Woli. Dla nas było najważniejsze, aby zwyciężyć, nie ważne w jakim rozmiarze. Wierzyliśmy, że stać nas na wiele. Jestem w Stali 3 rok i zawsze grało nam się tutaj lepiej niż na wyjazdach. Jesienią było odwrotnie. Czy miałem wejście smoka? Przed meczem rozmawiałem z trenerem i ustaliliśmy, że w drugiej połowie wejdę i pomogę drużynie. Po kontuzji nie jestem jeszcze przygotowany na grę przez 90 minut - stwierdził pomocnik Stalówki.

Stal gra od dłuższego czasu systemem z jednym napastnikiem. Wydaje się, że teraz Wojciech Fabianowski będzie mógł liczyć na spore wsparcie od nowego nabytka zielono-czarnych Damiana Judy. - Mówimy sobie, że musimy dać naszym kibicom trochę satysfakcji i musimy zacząć wygrywać u siebie. Gdybyśmy do tej dobrej postawy na wyjeździe dołożyli kilka wygranych u siebie, to sytuacja byłaby diametralnie inna. Zaczęliśmy dobrze i mam nadzieję, że tak będzie dalej. Najważniejsze jest teraz zdobywanie punktów. W trakcie meczów nie myśli się o wyniku. Mówiliśmy, że początek nie był najlepszy. Złapaliśmy ich wyżej i mieli problemy z wyprowadzaniem piłki. Im dłużej będziemy grać z Damianem Judą, to nasza współpraca będzie wyglądała lepiej. Gramy jednym napastnikiem, staramy się wykorzystywać skrzydła, bo to będzie nasza mocna broń. Na pewno czuliśmy brak kontaktu z pełnowymiarowym trawiastym boiskiem, ale zapewne i nasi rywale też nie mieli super warunków do przygotowań - stwierdził Fabianowski.

W Stalówce zagrało czterech nowych nabytków, ale opiekun zespołu Mirosław Kalita nie chciał oceniać tych piłkarzy już po pierwszym spotkaniu. - Chciałbym jeszcze zaczekać z oceną nowych graczy. Było dużo walki, każdy zostawił tyle serca ile mógł. Na ocenę przyjdzie czas, jak będą normalne warunki do gry - powiedział szkoleniowiec Stalowców.

Na pewno jednak cieszy wygrana. Ekipa z Podkarpacia odczarowała stadion. Murawa i warunki do gry pozostawiały wiele do życzenia. - Nie ma co marudzić. Takie warunki mamy, jakie mamy. Nie spodziewaliśmy się niczego innego. Rano, gdy wyszedłem z psem miałem obawy czy dojdzie do skutku mecz, było wszystko zmrożone, ale na szczęście zagraliśmy. Ta płyta teraz będzie dochodziła do siebie ze 2 miesiące. Graliśmy jak graliśmy w Stalowej Woli i nie ma co mówić o odczarowaniu stadionu. Szamana żadnego nie było - stwierdził Fabianowski.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×