Po strzeleniu gola pomocnik podniósł rękę, co wielu zinterpretowało jako faszystowskie pozdrowienie. Grecki Związek Piłki Nożnej po tym incydencie podjął decyzję o dożywotnim zakazie gry w reprezentacji dla Giorgosa Katidisa.
- Nie jestem faszystą, a gdybym wiedział, co znaczy ten gest, to bym go nie wykonał. To nieporozumienie, jestem piłkarzem i świętuję gole, w taki sposób, aby kibice wstali z miejsc - stwierdził w rozmowie z mediami Katidis.
Zawodnika próbuje tłumaczyć niemiecki trener AEK-u Ateny. - Jest to młody chłopak i nie ma żadnych politycznych przekonań. Pewnie zobaczył ten gest w internecie i wykonał go nie wiedząc co znaczy - powiedział Ewald Lienen, a następnie dodał: - Jestem zdecydowanym przeciwnikiem nazizmu, Nawet najlepszy piłkarz, który sympatyzowałby z faszyzmem, nie miałby u mnie szans.
Jednak władze AEK-u prawdopodobnie zawieszą na kilka tygodni Giorgosa Katidisa, a w lecie będzie on musiał szukać sobie nowego klubu.
Zobacz gest pomocnika AEK-u: