Artur Boruc: Motywacji na pewno nie zabrakło

Artur Boruc z Ukrainą zagrał w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Golkiper biało-czerwonych trzy razy musiał wyciągać piłkę z siatki. W tym meczu defensywa na pewno się nie popisała.

- Niestety, musimy się uczyć na własnych błędach - mówił po meczu z Ukrainą Artur Boruc. Polacy już po kilku minutach przegrywali dwoma golami, a ostatecznie ponieśli porażkę 1:3. - Nie mam pojęcia co się stało. Motywacji na pewno nie zabrakło. Ciężko znaleźć mi jakąś dobrą odpowiedź na to pytanie - powiedział golkiper reprezentacji Polski.

Boruc nie chciał zbytnio komentować czy mógł zachować się lepiej przy straconych golach. - Jeśli można byłoby coś zrobić, to pewnie bym zrobił. Niestety nie udało mi się - skomentował.

Biało-czerwoni w meczu z Ukrainą pokazali się z bardzo słabej strony i zdecydowanie ograniczyli swoje szanse na awans do brazylijskiego mundialu. - Przede wszystkim nie tak wyobrażałem sobie swój powrót. Nie zagraliśmy dobrego meczu i nie wyglądało to tak, jak chcieliśmy. Zdarzają się takie historie i pewnie zdarzać się będą. Szkoda tylko, że przydarzyło nam się to w piątek i tyle - podsumował bramkarz Southampton.

Komentarze (9)
avatar
WEST-Bdg
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jak to nie zawinił? dwie pierwsze były do obrony jak najbardziej. oczywiscie jezeli myslimy o bramkarzach klasy reprezentacyjnej czy swiatowej... a tak mamy w zwyczaju nazywac naszych goalkeepe Czytaj całość
ESXXK2
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w/g mnie Boruc nie zawinił przy żadnej bramce 
justin5010
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
byli lepsi bramkarze po co on? już nie raz upokorzył nas 
avatar
eXpErT
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do Artura nie można mieć pretensji. Pewnie nie był to jego najlepszy mecz w karierze, ale robił co mógł 
avatar
kolp27
23.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
boruc solidny i pewny byl jesli mógł coś zrobić(no poza jednym wyrzutem)