Cień szansy Przemysława Tytonia na pozostanie w PSV Eindhoven

Według holenderskich mediów jest bardzo prawdopodobne, że Przemysław Tytoń po sezonie zmieni klub. Nadzieją dla reprezentacyjnego bramkarza może okazać się zmiana trenera PSV Eindhoven.

Przemysław Tytoń w trwającym sezonie wyraźnie przegrywa rywalizację z Boyem Watermanem. Polak w meczach pierwszej drużyny siedzi na ławce rezerwowych, a regularnie występuje tylko w zespole młodzieżowym, który rywalizuje w holenderskim odpowiedniku Młodej Ekstraklasy.

Co więcej, latem do PSV Eindhoven z wypożyczenia do RKC Waalwijk powróci Jeroen Zoet, o czym oficjalnie poinformowały już władze klubu. Ściągnięcie na Stadion Philipsa obiecującego bramkarza, który występuje w reprezentacji Oranje do lat 21, zdaniem dziennikarzy oznacza, że w kadrze Boeren najprawdopodobniej zabraknie miejsca dla Tytonia, zwłaszcza że bardzo silna jest pozycja Watermana.

Co na temat ewentualnego odejścia z PSV sądzi polski uczestnik Euro 2012? - O mojej klubowej przyszłości porozmawiamy po zakończeniu sezonu. Teraz nie jest ku temu odpowiedni moment - ucina Tytoń w rozmowie z holenderską prasą.

Ostatnią szansą dla 25-latka na pozostanie na Stadionie Philipsa może okazać się zmiana na stanowisku szkoleniowca. Już teraz wiadomo, że pomimo niezłych wyników zespół opuści Dick Advocaat. Jak informują media, nowym trenerem ma zostać Phillip Cocu, który prowadził PSV w końcówce poprzedniego sezonu i w każdym z dziewięciu ligowych meczów stawiał na Tytonia kosztem poprzedniego numeru 1, Andreasa Isakssona.

Jeśli Cocu, 101-krotny reprezentant Holandii, od początku lipca poprowadzi wicelidera Eredivisie, z pewnością dokładnie przyjrzy się formie każdego z bramkarzy i da Tytoniowi szansę zaprezentowania umiejętności.

Komentarze (0)