Vytautas Andriuskevicius: W Lechii miałem lepsze i gorsze momenty

Vytautas Andriuskevicius na początku kwietnia opuścił Lechię i przeniósł się do Szwecji. Litwin występował w gdańskim klubie przez ostatnie dwa i pół roku.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Vytautas Andriuskevicius rozegrał w barwach Lechii Gdańsk 32 spotkania. Jednakże ostatnie pół roku Litwin nie będzie miło wspominał z racji tego, że wystąpił tylko w dwóch meczach T-Mobile Ekstraklasy. Trener Bogusław Kaczmarek nie widział Andriuskeviciusa w składzie i obie strony doszły do wniosku, że kontynuowanie tej współpracy nie ma sensu. Czy Litwin ma jakieś pretensje do trenera i klubu, że tak potoczyła się ich współpraca? - Co z tego, że będę miał jakieś pretensje, jak i tak to nie ma sensu, gdy trener ma swoją wizję składu i tego się trzyma. Takie frustracje do niczego dobrego nie prowadzą - odpowiada Andriuskevicius.

Litwin dodaje, że jego czas w Lechii Gdańsk był prawdziwą sinusoidą. - Przez trzy sezony miałem czterech różnych trenerów. Mogę powiedzieć, że te pierwsze półtora roku było bardzo dobre dla mnie, dostawałem sporo szans od trenera. Niestety ten ostatni rok już taki dobry nie był i tylko czekałem, aż wreszcie rozstanę się z klubem. Nie ma co ukrywać, że dla piłkarza najważniejsza jest możliwość grania w spotkaniach na najwyższym szczeblu, a w Lechii nie było już mi to dane, więc zacząłem szukać nowych opcji - podkreśla.

Litwin wylądował ostatecznie w Szwecji, w Djurgardens IF. Andriuskevicius jest niezwykle zadowolony z tej decyzji. - Czuję się naprawdę znakomicie w nowym klubie, wszystko jest tak, jak być powinno. Jestem częścią zespołu i to się dla mnie najbardziej liczy. Mogę tutaj rywalizować z pozostałymi zawodnikami o miejsce w składzie. Ważne jest to, że nie ma tutaj problemów z językiem angielskim. Bardzo się cieszę z tego wyboru - kończy były gracz Lechii Gdańsk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×