W 13. minucie Artur Jędrzejczyk wystartował do zagranej przez Ivicę Vrdoljaka piłki, ale nie dogonił jej na boisku, a wygarnął wślizgiem zza linii końcowej, dogrywając ją tym samym w pole karne do Władimira Dwaliszwiliego, który po chwili umieścił ją w siatce Wisły.
Telewizyjne powtórki jednoznacznie wykazały, że stojący w najbliższej odległości od piłki i Jędrzejczyka sędzia asystent bramkowy Sebastian Jarzębak źle ocenił sytuację, pozwalając na kontynuowanie gry.
- Odnosząc się do sytuacji, po analizie zapisu wideo, niestety muszę stwierdzić, że zespół sędziowski pod moją wodzą popełnił błąd. Biorę to na siebie, bo ja firmuję zespół sędziowski i jest mi z tego powodu bardzo przykro - stwierdził w programie Liga+ na antenie Canal+ Sport sędzia Siejewicz. - Przepraszam zawodników, sztab szkoleniowy i klub. Przykro mi, takie rzeczy się zdarzają - jesteśmy tylko ludźmi, ale fakt jest niezaprzeczalny - dodał arbiter.
[dailymotion=xyzfaq]