2. kolejka Serie A: Niespodziewana porażka Romy

Citta di Palermo sprawiło niespodziankę i w konfrontacji inaugurującej zmagania w 2. kolejce Serie A pokonali 3:1 AS Romę. Mający przed sobą spotkanie z CRC Cluj przyjezdni, nieco oszczędzali się na swoje pierwsze spotkanie w ramach Champions League. Na placu gry zabrakło m.in. Mirko Vucinicia, a ponadto kontuzjowanych: Phillippe Mexesa i Francesco Tottiego. Tym samym aktualni wicemistrzowie Włoch na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie będą musieli jeszcze trochę poczekać.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku meczu aktywniejsi byli goście i to oni jako pierwsi objęli prowadzenie w tym meczu. Co prawda jeszcze w 6. minucie znakomitej okazji nie zdołał wykorzystać Alberto Aquilani, ale już 120 sekund później pomocnik otrzymał piłkę od Okaki Chuka, następnie podał ją do Julio Baptisty, a napastnik nie miał już żadnych problemów z umieszczeniem jej w bramce rywala.

Od tego momentu Różowi odważnie zaatakowali, a Giallorossi nastawili się na grę z kontrataku. Sycylijczycy już w 20. minucie za sprawą Fabrizio Miccoliego zdołali doprowadzić do wyrównania. Piłkarz uderzył z dystansu i nie dał żadnych szans Doniemu. Po chwili mogło być już 2:1 dla Palermo, ale znakomitej sytuacji nie zdołał wykorzystać Edison Cavani.

W 35. doszło do starcia Daniele De Rossiego z Federico Balzarettim. Ten pierwszy doznał kontuzji, Luciano Spalletti szybko zareagował i postanowił wprowadzić za bohatera spotkania reprezentacji Włoch z Gruzją Matteo Brighiego. Po tym zdarzeniu rzymianie mogli pokusić się o ponowne objęcie prowadzenia, ale na przeszkodzie stawał świetnie dysponowany Marco Amelia, dzięki czemu do przerwy wynik już nie uległ zmianie.

Po zmianie stron bardziej zdecydowani byli miejscowi, którzy zyskali przewagę w środku pola i to okazało się być kluczem do zwycięstwa. W 56. ponownie na listę strzelców wpisał się Miccoli. Tym razem niewysoki napastnik wykorzystał znakomite podanie Fabio Simplicio.

Roma próbowała zaatakować, ale z jej prób nic nie wynikało i nadal groźniejsi byli Różowi, chociaż momentami trochę ryzykowali. W 72. stało się jasne, że tego dnia są na tyle dobrze dysponowani, iż zdołają pokonać podopiecznych Spallettiego. Wówczas kolejną asystę zaliczył Simplicio, a swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Cavani.

W końcówce Giallorossi zaryzykowali i zagrali bardziej ofensywnie, ale wynik już nie uległ zmianie. Tym samym ekipa ze stolicy Italii po dwóch kolejkach ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt. Podopieczni debiutującego w roli trenera Sycylijczyków, a mianowicie Davide Ballardiniego z kolei odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Citta di Palermo - AS Roma 3:1 (1:1)

0:1 - Baptista 8'

1:1 - Miccoli 20'

2:1 - Miccoli 56'

3:1 - Cavani 72'

Palermo: Amelia, Cassani, Carrozzieri, Bovo, Balzaretti, Simplicio (84' Migliaccio), Liverani (59' Guana), Nocerino, Bresciano, Cavani, Miccoli (61' Lanzafame).

Roma: Doni, Cicinho, Panucci, Loria, Riise, De Rossi (38' Matteo Brighi), D. Pizarro, Taddei (60' Menez), Aquilani, Okaka (76' Montella), Julio Baptista.

Żółte kartki: Bresciano (Palermo) oraz Taddei, Pizarro (Roma).

Sędzia: Saccani.

Komentarze (0)