Luis Suarez jest "zszokowany i rozczarowany" karą nałożoną na niego. Wcześniej otrzymał ośmiomeczowe zawieszenie za rasistowskie zachowanie wobec Patrice'a Evry. Urugwajczyk często też symuluje faule, a gdy już faktycznie jest nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym rywali, to arbitrzy nie dyktują "jedenastek" ze względu na złą opinię Suareza.
- Zarówno klub, jak i piłkarz są zszokowani i rozczarowani surową karą nałożoną przez niezależną komisję. Czekamy na pisemne uzasadnienie, zanim udzielimy dalszego komentarza - powiedział Ian Ayre, jeden z działaczy klubu z Anfield.
Teraz napastnik Liverpool FC rozważa odejście nie tylko z The Reds, ale i z Premier League. Jeśli kara utrzyma się w mocy (Suarez ma czas na odwołanie), to piłkarz nie zagrałby do połowy września tego roku. To spory cios dla Liverpoolu i samego Suareza.
Chętnych na jego usługi nie brakuje. Czołowe kluby na świecie interesują się krnąbrnym graczem. Liga hiszpańska, niemiecka, włoska czy jednak Suarez zostanie w Anglii?