- Wisła się ze mną kontaktowała i potwierdzam, że są prowadzone rozmowy - zdradza specjalnie dla Sportowych Faktów rozgrywający reprezentacji Polski i PGE GKS Bełchatów Łukasz Garguła! - Ja oczywiście jestem zainteresowany grą u Skorży. Na pewno też ma znaczenie to, że Wisłę wzmocnił Matusiak. Z Radkiem znamy się świetnie, jesteśmy przyjaciółmi. Cieszę się, że przeszedł do Wisły, bo to dla tego zespołu spore wzmocnienie. Także jego transfer pod Wawel także jest dla mnie plusikiem - tłumaczy.
Ostatnio media obszernie informowały, że klub chcący pozyskać 25-latka musi wyłożyć przynajmniej 1 mln euro. W czwartek pojawiła się informacja, że rzekomo PGE GKS jest skłonny oddać Gargułę, ale za kwotę nie niższą niż 2 mln euro. My jednak dowiedzieliśmy się, że Garguła może odejść za pieniądze kilkukrotnie mniejsze! - Ani kwota 1 mln ani 2 mln euro nie jest prawdziwa - dementuje doniesienia prasy. Jak dowiedziały się Sportowe Fakty kwota odstępnego w kontrakcie Garguły może oscylować na poziomie 300 - 400 tys euro! Gdy zapytaliśmy o to zawodnika wstrzymał się od odpowiedzi. Jednak naciskany wyjawił: - Informacje, które Pan posiada są dość dobre!
Niemal cały czwartek menedżer zawodnika, Radosław Osuch rozmawiał z przedstawicielami Wisły. Każdy telefon z naszej strony kończony był informacją: - Rozmowy trwają, proszę zadzwonić za kilka godzin. Osoba blisko związana z Gargułą wyjawiła nam natomiast, że transfer jest niemal przesądzony. Jeżeli nie pojawi się inna propozycja lub Garguła z dnia na dzień nie zmieni zdania, to już w przyszłym tygodniu zasili Wisłę.