Czy Łukasz Teodorczyk pójdzie za ciosem?

W meczu z Wisłą Kraków przełamał się Łukasz Teodorczyk, który zdobył swoje pierwszego gola dla Lecha Poznań. Czy teraz pójdzie za ciosem?

Łukasz Teodorczyk był do Lecha Poznań sprowadzony po to, aby rozwiązać problem z napastnikami. Wcześniej wydawało się, że będzie podstawowym zawodnikiem, ale jesienią znakomicie prezentował się Bartosz Ślusarski i obecnie obaj piłkarze zacięcie walczą o miano pierwszego napastnika. W ostatnim czasie to "Ślusarz" wychodził w pierwszym składzie, ale z Wisłą Kraków nie mógł zagrać z powodu urazu i trener postawił na Teodorczyka.

22-letni zawodnik długo czekał na swojego pierwszego gola w barwach Kolejorza. We wcześniejszych spotkaniach brakowało mu szczęścia, a w jego grze było widać, że koniecznie dąży do przełamania, co nie zawsze wychodziło na dobre. Kibice mieli nadzieję, że pierwsza bramka dla Lecha rozwiąże worek z bramkami byłego napastnika Polonii Warszawa.

Teodorczyk przełamał się w spotkaniu z Wisłą i teraz wszyscy liczą na pójście za ciosem. - Napastnik jak strzela bramki to podnosi się psychologicznie i ma więcej wiary w to co robi. Pierwsza bramka w Lechu, przy tak dużej publiczności, ma duże znaczenie i myślę, że da mu pozytywnego kopa na przyszłość - mówi Mariusz Rumak.

Również sam zawodnik nie ukrywa, że kamień spadł mu z serca po zdobytej bramce. - Co się odwlecze, to nie uciecze. Cały czas robiłem swoje i ta bramka musiała w końcu przyjść - mówi Teodorczyk, który na listę strzelców nie wpisywał się przez 407 minut pobytu na boisku.

Źródło artykułu: