Nie minęło jeszcze dwadzieścia minut meczu, a KGHM Zagłębie Lubin na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze w niezwykle ważnym spotkaniu przegrywało już 0:2. - W pierwszych dwudziestu minutach prawie w ogóle nie było nas na boisku. Straciliśmy dwa gole i dopiero później wróciliśmy do gry. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, a wykorzystaliśmy tylko jedną. Tak nie może być - skomentował Michal Papadopulos.
Czeski snajper Miedziowych co prawda raz wpisał się na listę strzelców, ale miał też inne okazje do zdobycia gola. Po jednym z jego uderzeń zabrzan przed stratą gola uratowała poprzeczka. - My stwarzaliśmy sytuacje, ale nie wykorzystaliśmy ich tylu, ile tych okazji mieliśmy. Teraz jest żal po takim meczu - wyjaśniał Papadolupos. - Zabrakło nam chyba koncentracji - dodał.
Miedziowi praktycznie mogą się już pożegnać z marzeniami o grze w europejskich rozgrywkach. Strata punktowa do miejsca gwarantującego grę w Europie jest już bowiem bardzo duża, a do końca sezonu pozostały zaledwie cztery kolejki. - Teraz ten dystans jest już duży. Mamy cztery kolejki do końca. Co mam mówić po takim spotkaniu... Będziemy próbować zdobyć więcej punktów i zobaczymy jak będzie. Ta szansa na europejskie puchary jest jednak bardzo mała - podsumował smutny Michal Papadopulos.
na Instagramie 
na Facebooku 
