O zwycięstwo, ale z szacunkiem - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław

Drużyna Górnika przystąpi do piątkowego spotkania ze Śląskiem Wrocław podwójnie umotywowana. Morale zespołu podniosło się po ostatnim zwycięstwie zabrzan nad gliwickim Piastem. W dodatku od wtorku 14-krotni mistrzowie Polski mają nowego szkoleniowca. Podopieczni trenera Ryszarda Tarasiewicza także jednak będą podbudowani ostatnim szczęśliwym zwycięstwem nad GKS Bełchatów. W piątkowy wieczór przy Roosevelta będzie więc ciekawie.

Po ostatnich zawirowaniach w zespole Górnika wszystko zdaje się wracać do normy. Zabrzański klub wygrał pierwszy mecz w sezonie, ma nowego prezesa, utytułowanego szkoleniowca, a kibice Trójkolorowych z niecierpliwością czekają na piątkowe spotkanie, by owacją na stojąco przywitać Henryka Kasperczaka, którego zatrudnienia od dawna się domagali.

Niemniej podbudowany ostatnimi dniami może być Śląsk Wrocław. Drużyna ze stolicy Dolnego Śląska przed tygodniem w doliczonym czasie gry strzeliła bramkę i wygrała 2:1 spotkanie z GKS Bełchatów. Wrocławianie po pięciu kolejkach mają na koncie osiem punktów i z dwoma zwycięstwami, dwoma remisami i porażką zajmują siódmą lokatę w ligowej tabeli. Bilans bramkowy jest korzystny dla wrocławskiej jedenastki i wynosi 8:6.

Górnik natomiast z remisem, trzema porażkami, jednym zwycięstwem i czterema zdobytymi punktami na koncie zajmuje wprawdzie ostatnią, szesnastą pozycję, ale tutaj znaczącym aspektem są bramki, bowiem zespołów z taką samą liczbą punktów co zabrzanie, jest w tabeli pięć. Górnik ma spośród nich najgorszy bilans, który wynosi 1:7. Piątkowe spotkanie może być jednak dla Trójkolorowych okazją do odbicia się od ligowego dna.

Przed meczem ze Śląskiem dobrej myśli jest kapitan Górnika, Jerzy Brzęczek, który nie uważa, aby Śląsk był lepszą drużyną od Górnika: - Jestem przekonany, że ostatnie zwycięstwo nad Piastem i zatrudnienie nowego trenera podziała na nas mobilizująco. Uważam, że nie jesteśmy zespołem słabszym od Śląska Wrocław i będziemy walczyć o to, by komplet punktów został drugi raz z rzędu w Zabrzu. Wiemy wszyscy jak bardzo potrzebujemy punktów, dlatego w piątek tanio skóry nie sprzedamy.

Podobnie przed meczem zabrzan z wrocławianami wypowiada się były zawodnik Górnika, który obecnie reprezentuje barwy Śląska, obrońca Mariusz Pawelec: - Górnik w meczu z Piastem pokazał, że potrafi grać w piłkę i na pewno najbliższy mecz będzie dla nas trudną przeprawą. Myślę jednak, że Śląsk Wrocław jest na tyle silną drużyną, że możemy pokusić się o komplet punktów. Wiemy jednak, że łatwo nie będzie.

Obie jedenastki w tym roku spotkały się już w Zabrzu w meczu sparingowym przed dwoma miesiącami. Wówczas po bramkach Sebastiana Mili i Marka Gancarczyka wrocławianie pokonali zabrzan 2:0. Co o tym myśli kapitan Górnika? - Sparing to sparing, a mecz ligowy to mecz ligowy. Oczywiście przeanalizowaliśmy błędy, jakie popełniliśmy w meczu ze Śląskiem i takie już na pewno nam się nie powtórzą. Mam nadzieję, że zagramy w piątek zdecydowanie lepiej niż wtedy i punkty zostaną w Zabrzu.

O dziwo podobnego zdania jest Mariusz Pawelec: - Nie można meczu ligowego przyrównywać do sparingu. W piątek obie drużyny rozegrają zupełnie inne spotkanie, z zupełnie inaczej reagującą publiką i o zupełnie inną stawkę. Oczywiście cieszy zwycięstwo w meczu sparingowym, ale to już przeszłość i teraz musimy walczyć o ligowe punkty. To jest teraz najważniejsze.

Jaki wynik padnie w najbliższym spotkaniu obu drużyn? Czy Górnik opuści ostatnie miejsce w tabeli? A może to Śląsk zrobi kolejny krok ku utrzymaniu się w lidze? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań kibice poznają w późny piątkowy wieczór po ostatnim gwizdku sędziego Huberta Siejewicza, który poprowadzi to spotkanie.

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław / pt 19.09.2008 godz. 20.00

Przewidywane składy:

Górnik Zabrze: Vaclavik - Bonin, Smirnovs, Pazdan, Papeckys - Rivas, Brzęczek, Danch, Madejski - Zahorski, Pitry.

Śląsk Wrocław: Kaczmarek - Socha, Celeban, Sztylka, Pawelec, Ostrowski, Dudek, Łukasiewicz, Marek Gancarczyk, Mila, Szewczuk.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Komentarze (0)