Gwiazdor Bayernu obawia się Łukasza Piszczka. "Niełatwo wygrać z nim pojedynek"

Polski defensor w ostatnich meczach Borussii z Bayernem skutecznie powstrzymywał Francka Ribery'ego. Czy na Wembley Francuz weźmie rewanż na Łukaszu Piszczku?

Franck Ribery w ostatnich miesiącach spisuje się znakomicie i jest bezsprzecznym liderem Bayernu Monachium. Według magazynu Kicker 30-latek okazał się najlepszym piłkarzem Bundesligi w sezonie 2012/2013. Francuz liczy, że rozgrywki zakończy triumfem w Champions League, zwłaszcza że Pucharu Europy brakuje jeszcze w jego kolekcji.

- Wygrałem już z Bayernem wszystko poza tym tytułem! W 2009 roku nie mogłem wystąpić w finale z Interem Mediolan, a w poprzednim sezonie porażka z Chelsea była dla nas wszystkich szokiem. Tym razem powiedziałem sobie, że muszę zwyciężyć. Zobaczymy, co się wydarzy - zapowiada zawodnik, który w bawarskim klubie występuje od 2007 roku.

Na Wembley odpowiedzialnym za pilnowanie lewoskrzydłowego Bayernu będzie Łukasz Piszczek. Odkąd Polak przybył do Borussii Dortmund w 2010 roku i występuje przeciwko Ribery'emu, ten nie pokonał jeszcze Romana Weidenfellera i łącznie zaliczył tylko dwie asysty. - Niełatwo wygrać z Piszczkiem pojedynek czy sytuację jeden na jeden. To piłkarz, który bardzo dużo biega i jest niezwykle szybki - zachwala rywala reprezentant Trójkolorowych.

Czy w finale Ligi Mistrzów defensor BVB podtrzyma dobrą passę i ponownie zneutralizuje Ribery'ego? - W mojej ocenie Franck w ostatnim okresie wykonał duży krok naprzód. Można go oceniać według goli i asyst, ale dla mnie jest najbardziej wartościowy, kiedy pomaga w defensywie i pracuje z tyłu - komentuje Bastian Schweinsteiger. - Przeciwko Borussii muszę rozegrać naprawdę znakomity mecz. Adrenaliny na pewno nie zabraknie - zagrzewa się do boju Ribery.

Czy Franck Ribery będzie miał decydujący wpływ na przebieg finału Ligi Mistrzów?
Czy Franck Ribery będzie miał decydujący wpływ na przebieg finału Ligi Mistrzów?
Komentarze (3)
LexoN
22.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piszczu nie dawał "żyć" Ronaldo w dwumeczu półfinałowym, także łatwej przeprawy z nim Ribery miał nie będzie.