Jacek Bąk tylko kiepskiej dyspozycji sędziego może zawdzięczać fakt, że w czwartek dokończył spotkanie. Wcześniej kilka razy brutalnie faulował, za co powinien otrzymać czerwoną kartkę.
W drugiej połowie były reprezentant Polski w bardzo brzydki sposób faulował Roberta Lewandowskiego. W tym momencie do obrońcy Austrii podbiegł Tomasz Bandrowski.
- Wejście Bąka była tak ostre, że mógł Robertowi złamać nogę - tłumaczy Bandrowski.